Rolnik powiesił się w stodole. Uratowała go siostra i policjanci
Siostra powieszonego zatrzymała radiowóz i zaczęła krzyczeć: „Mój brat powiesił się w stodole, ratujcie go" - informuje oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Mońkach (woj. podlaskie).
Policjanci natychmiast pobiegli we wskazane miejsce, gdzie zastali wiszącego mężczyznę. Był on nieprzytomny. Jeden z funkcjonariuszy natychmiast podniósł mężczyznę do góry, natomiast drugi z mundurowych błyskawicznie odciął linę z jego szyi.
28-latek nie wykazywał już oznak życia, jednak dzielnicowi wspólnie z patrolem, który dojechał na miejsce zdarzenia rozpoczęli resuscytację, która przywróciła mężczyźnie oddech.
Mundurowi kontrolowali czynności życiowe 28-latka, aż do momentu przybycia ratowników medycznych - informuje policja w Mońkach. - Dzięki szybkiej oraz właściwej reakcji monieckich policjantów mężczyzna został bezpiecznie przetransportowany śmigłowcem do szpitala.
Nie wiadomo co było powodem decyzji 28-latka o tym, by odebrać sobie życie.
Sergiusz Baar
Redakcja WDR
Zainteresował Cię ten artykuł? Masz pytanie do autora? Napisz do nas tutaj
|