Dni otwarte PSH. Okazja do obserwacji hodowli ślimaków

W Internecie można znaleźć wiele informacji dotyczących hodowli ślimaków. Wiele opinii jest ze sobą sprzecznych. Osoby, którym ta działalność przynosi zyski zachwalają to przedsięwzięcia. Innym, którym z różnych względów nie wyszło – krytykują i zniechęcają innych do hodowli ślimaków.
Jaka jest prawda? Najlepiej przekonać się samemu, odwiedzając już funkcjonujące hodowle tych zwierząt, i jak twierdzi Damian Gajewski, prezes firmy Polish Snail Holding – europejskiego lidera w prowadzeniu hodowli ślimaków i skupie tych zwierząt, wszystko też zależy od nastawienia danych osób do tego zajęcia.
Jednak przed rozpoczęciem inwestycji i takiej działalności warto spotkać się i porozmawiać z doświadczonymi hodowcami ślimaków, którzy z powodzeniem prowadzą taką działalność.
Mamy tu do czynienia z działalnością praktycznie rolniczą, hodowlą zwierząt i ze wszystkim co się z tym wiąże. To trzeba lubić, trzeba lubić zwierzęta i codzienne obcowanie z nimi – mówi Damian Gajewski. – Jeśli hodowca poważnie podchodzi do tego przedsięwzięcia i stosuje się do wszystkich wytycznych Polish Snail Holding, czyli firmy skupującej wyhodowane ślimaki, to nie ma powodów do obaw. Ta inwestycja się powiedzie.
By jednak ułatwić wielu zainteresowanym taką działalnością podjęcie decyzji firma Polish Snail Holding zorganizowała w maju tzw. „drzwi otwarte” w swoich partnerskich hodowlach.
W odpowiedzi na olbrzymie zapotrzebowanie związane z takimi wizytami i możliwościami obejrzenia profesjonalnych ferm ślimaków oraz rozmów z doświadczonymi hodowcami, którzy współpracują z nami i odnoszą sukcesy hodowlane kolejny już raz zaprosiliśmy zainteresowanych do obejrzenia ferm ślimaków naszych partnerów - dodaje Paweł Piwowarski, członek zarządu PSH.- Wyznaczone do wizytacji fermy prowadzone są pod naszym nadzorem, zgodnie z odpowiednimi normami i wytycznymi, są to wysokowydajne, profesjonalne hodowle ślimaków.
Podczas Dni Otwartych PSH można było od praktykujących hodowców dowiedzieć się o zasadach hodowli, o tym, jak bardzo różni się profesjonalna hodowla oparta o najlepsze technologie hodowlane od „informacji” przekazywanych w Internecie przez różne, często anonimowe, osoby. Jak faktycznie kształtują się koszty hodowli, jakie trzeba ponieść nakłady inwestycyjne, na co trzeba uważać i jak prowadzić hodowlę oraz jak wygląda współpraca z PSH - firmą nadzorującą i skupującą ślimaki od wszystkich hodowców.
Zainteresowanie naszą akcją było duże, mieliśmy wiele zgłoszeń od zainteresowanych, których kierowaliśmy do naszych ferm partnerskich. Wiele osób odwiedzających te fermy, po rozmowach z hodowcami i uzyskaniu wielu cennych informacji wyrażało swoje zainteresowanie rozpoczęciem takiej działalności. Taka akcja ma też na celu edukację i uświadomienie tym osobom jak faktycznie wygląda hodowla ślimaków – mówi Damian Gajewski. – Ważne dla nas jest aby zainteresowani taką działalnością nie czerpali „wiedzy” z Internetu ale porozmawiali z praktykami tej branży.
Damian Gajewski zachęca też, aby osoby zainteresowane hodowlą ślimaków nie rzucały się od razu na „głęboką wodę”, ale zaczęli przygodę z hodowlą ślimaków ostrożnie.
Najlepiej zacząć od niewielkiej hodowli na 5 do 10 ton ślimaków i sprawdzić czy to będzie odpowiednie dla nas zajęcie. Być może okaże się, że to nie tylko możliwość dodatkowego zarobku, inwestycji, ale może pomysł na całe życie? – dodaje Damian Gajewski.
Źródło: Biuro prasowe Polish Snail Holding
![]() |
Redakcja KalendarzRolnikow.pl
Zainteresował Cię ten artykuł? Masz pytanie do autora? Napisz do nas tutaj
|