Kalendarzrolnikow.pl - Jesteśmy agroportalem dla całej rodziny.

Jak optymalnie kształtować mięsność tuczników?

Opublikowano 16.12.2018 r.
Powszechnie wiadomo, że efekty ekonomiczne tuczu świń są uzależnione od ilości i jakości uzyskanego produktu rzeźnego oraz tempa i sposobu jego wytwarzania. Za najistotniejsze czynniki wpływające na ostateczną wartość surowca, w tym szczególnie mięsność tuczników, wskazuje się: genotyp, płeć i żywienie. Ten ostatni czynnik ma oczywiście w tym wszystkim znaczenie największe.

Mięsność tuczników i warunki polskie

Na jakość pozyskiwanego u nas materiału do uboju wpłynęła zmiana systemu skupu tuczników, w którym zaczęto płacić za wagę żywą w skupie. Od razu zaczęło to oczywiście promować możliwie maksymalnie wysokie przyrosty u zwierząt rzeźnych, a przy tym niskie zużycie paszy, bez uwzględnienia wskaźników udziału tłuszczu i mięsa w tuszy. Świnie rzeźne miały więc zbyt wysoką zawartość tłuszczu, w stosunku do mięsa w tuszy. Mięsność tuczników była ogólnie słaba. Obecnie trend ten jest systematycznie odwracany i promuje się jak najlepszą mięsność. Jak to osiągnąć w hodowli?

Czynniki zwiększające mięsność tuczników w hodowli

Umięśnienie tuszy zdecydowanie zwiększa odpowiednie żywienie. Należy w tym celu zwiększyć poziom białka możliwego do odłożenia. Konieczne jest też żywienie w kierunku zmniejszenia odkładania tłuszczu. Odłożenie odpowiedniej ilości białka zapewni właściwy bilans energii i aminokwasów. Aminokwasy białek pozytywnie stymulują procesy życiowe i wzrost mięśni, a nie tłuszczu. Pamiętajmy jednak, że z 22 aminokwasów, tylko 12 jest syntetyzowanych naturalnie w organizmie świń, natomiast resztę (10) trzeba podać w pokarmie. Aminokwasem limitującym jest przy tym lizyna i hodowca musi pozostały profil aminokwasowy odpowiednio układać w stosunku do niej. Należy ponadto uwzględniać też strawność aminokwasów w całym jelicie cienkim tuczników. Bez tego właściwy wzrost świń i duży udział tkanki mięśniowej w tuszy, nie są możliwe do osiągnięcia. Także stosowanie różnych dodatków żywieniowych w trakcie tuczu, może pozytywnie poprawiać mięsność tuczników. Należy tu wymienić m.in. kwasy organiczne, oligosacharydy, probiotyki, prebiotyki, zioła, czy uzupełnianie witamin itp. Witaminy rozpuszczalne w tłuszczach, dodawane do świńskich pasz, to A, D, E i K. Natomiast pozostałe newralgiczne dla świń wit., to niacyna, kwas pantotenowy, cholina, ryboflawina i wit. B12. Z kolei z minerałów, ważne są szczególnie niektóre organiczne źródła chromu w mieszankach paszowych dla tuczników. Zwiększa to m.in. powierzchnię schabu i mięsność tuczników oraz zmniejsza grubość słoniny. Przemysł paszowy oferuje obecnie dużą ilość komponentów poprawiających wyniki tuczu.

Słaba mięsność tuczników

Słaba mięsność tuczników może też wynikać z obecności mikotoksyn w złych jakościowo paszach. Są to toksyny wytwarzane przez grzyby. Na rynku są jednak liczne preparaty hamujące produkcję mikotoksyn i zwiększające efektywność rozkładających je enzymów. Stosowanie takich środków istotnie poprawia mięsność tuczników, poprzez spadek zużycia paszy na kilogram przyrostu masy ciała, zwiększanie tych przyrostów, oraz zmniejszanie chorowitości i śmiertelności tuczników.

Także odpowiednie przedubojowe traktowanie świń ma ogromne znaczenie z punktu widzenia dobrostanu zwierząt oraz jakości ich tusz i mięsa. Jak dowodzą badania naukowe, sposób, w jaki świnie reagują na stres przed ubojem, zależy od czynników takich jak: załadunek i rozładunek, mieszanie świń z różnych zagród, gęstość obsady, czas transportu i magazynowania ich przed ubojem, niedobór paszy i wody oraz sezon uboju. Intensywny stres bezpośrednio przed ubojem, obniża glikogen mięśniowy oraz wywołuje szybką glikolizę u zwiększa wytwarzanie kwasu mlekowego krotko po śmierci.

Mięśnie szkieletowe u zestresowanych świń wykazują nadmiernie szybki spadek pH w pierwszych 60 min. po uboju, co w połączeniu z wysoką temperaturą tuszy powoduje, że mięso staje się zbyt jasne, za miękkie i wysiękowe (PSE). Gęstość obsady w transporcie jest przy tym kluczowym czynnikiem, który może prowadzić do negatywnego wpływu na dobrostan zwierząt i jakość ich mięsa. Podobnie negatywnie działa też zbyt krótki czas odpoczynku przed ubojem. Niekorzystne warunki pogodowe mają z kolei wpływ na zapasy glikogenu mięśniowego przed i po śmierci, co prowadzi do częstszego występowania posiniaczonych tusz i mięsa DFD (mięso zbyt ciemne, twarde, suche) w zimie, oraz strat zwierząt (padnięcia) i ryzyka wzrostu mięsa PSE w lecie. W kilku badaniach wykazano, że również wzrost masy ubojowej tuczników przyczynia się do pogorszenia jakości ich tusz i mięsa. Informacje te mogą pomóc producentom wieprzowiny, w lepszym zrozumieniu wpływu czynników na mięsność tuczników i jakość ich tuszy, co z kolei pozwoli ulepszać systemy produkcyjne i transport zwierząt do rzeźni.

 

 

kontakt1.jpg Redakcja KalendarzRolnikow.pl
 
 
Zainteresował Cię ten artykuł? Masz pytanie do autora? Napisz do nas tutaj