Znaleziono winowajcę raka bakteryjnego pomidorów

W Polsce, w ostatnich latach, występowanie raka bakteryjnego pomidora było sporadyczne, co tym bardziej powinno zaniepokoić producentów pomidora, gdyż choroba z dużym prawdopodobieństwem może zacząć się szybko rozprzestrzeniać - informują eksperci z Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Roślin i Nasiennictwa w Katowicach. - Sprzyjać temu z pewnością mogą cieple lata (optymalna temperatura rozwoju dla patogenna to 25-28 °C) i łagodne zimy, które w naszym kraju są coraz częstsze.
Badania prowadzone laboratoriach w Katowicach i w Toruniu potwierdziły, że sprawcą choroby jest bakteria Clavibacter michiganensis subsp. michiganensis.
Choć to pomidor jest główną rośliną żywicielską dla Clavibacter michiganensis subsp. michiganensis, to inne rośliny z rodziny psiankowatych, jak papryka czy oberżyna, również wykazują podatność na porażenie patogenem.
Główne drogi przenoszenia się bakterii to zainfekowane sadzonki, nasiona, gleba oraz sprzęt wykorzystywany podczas zabiegów pielęgnacyjnych i opakowania.
Pierwsze objawy, jakie łatwo zaobserwować, to pojawienie się zielonych, tłustych plam na liściach, zwykle po jednej stronie blaszki - informują eksperci z WIORiN w Katowicach. - Plamy następnie gwałtownie przekształcają się w żółte zasychające obszary. W miarę postępu choroby liście więdną i zasychają pozostając na roślinie. Na przekroju pędu obserwuje się zbrunatnienie wiązek przewodzących, a walec osiowy łatwo daje się oddzielić od kory. Przy silnym porażeniu i dużej wilgotności powietrza, objawy chorobowe pojawiają się również na owocach, które przebarwiają się marmurkowato.
Bardzo charakterystycznym objawem są tzw. „ptasie oczka” – okrągłe plamy średnicy do 5 mm z kraterowato wzniesionym brunatnym środkiem i białą obwódką. W końcowym stadium choroby roślina więdnie i zasycha.
Ponieważ nie ma skutecznej możliwości walki z patogenem, a tym samym z rakiem bakteryjnym pomidorów, WIORiN zaleca, by sadzonki i nasiona powinny pochodzić od zarejestrowanego producenta. Jest to niezmiernie ważne zwłaszcza, że bardzo często choroba rozwija się w młodych roślinach bezobjawowo.
![]() |
Redakcja KalendarzRolnikow.pl
Zainteresował Cię ten artykuł? Masz pytanie do autora? Napisz do nas tutaj
|