Ploniarka zbożówka już grasuje w kukurydzy!

Warto więc sprawdzić, czy we wschodzącej kukurydzy nie ma szkodnika. Jak go rozpoznać?
Larwy wgryzają się do wnętrza rozwijającej się rośliny, drążą wewnątrz liczne kanały, powodują uszkodzenie stożka wzrostu – wyjaśnia Katarzyna Bryk z Łódzkiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Bratoszewicach. – W efekcie osłabione są już pierwsze liście, roślina słabiej rośnie, gorzej rozwijają się kolby. Czasem w wyniku działania szkodnika liście stają się zdeformowane i poskręcane. Na ploniarkę warto stosować profilaktyczne opryski, gdyż może spowodować spore szkody w uprawach i gorsze zbiory.
Aby stwierdzić obecność ploniarki, nie trzeba koniecznie widzieć larw – bardzo charakterystyczne są rzędy dziurek utworzonych na liściach. Próg szkodliwości ekonomicznej dla ploniarki to już jedna larwa na jednej roślinie. Ploniarka jest bardziej szkodliwa, gdy jest chłodno – wtedy uszkodzenia są większe, gdyż rośliny wolniej się regenerują.
Opryski należy też wykonać, jeśli w poprzednim sezonie uszkodzenie liści kukurydzy spowodowane żerowaniem ploniarki było większe niż 15%. Oprócz stosowania insektycydów dobrym sposobem na ograniczenie występowania ploniarki zbożówki jest wykonywanie odpowiednich zabiegów agrotechnicznych. Warto też wybierać do siewu takie odmiany kukurydzy, które charakteryzują się dość dużym wigorem początkowego wzrostu, dzięki czemu są mniej podatne na działalność larw ploniarki.
Państwowa Inspekcja Ochrony Roślin i Nasiennictwa już sygnalizuje wystąpienie ploniarki w kukurydzy na południu Polski. Jeśli ciepła pogoda się utrzyma, niedługo szkodnik może być problemem na plantacjach kukurydzy w całej Polsce.
![]() |
Redakcja KalendarzRolnikow.pl
Zainteresował Cię ten artykuł? Masz pytanie do autora? Napisz do nas tutaj
|