KalendarzRolników.pl
PARTNERZY PORTALU
  • Partner serwisu Narodowy Instytut Kultury i Dziedzictwa Wsi w Warszawie
  • Narodowy Instytut Wolności
  • Partner serwisu Kujawsko-Pomorski Ośrodek Doradztwa Rolniczego
  • ODR Bratoszewice
  • Partner serwisu Krajowa Rada Izb Rolniczych

WYSZUKIWARKA

Zbiory warzyw w październiku - na co zwrócić uwagę?

Opublikowano 04.10.2019 r.
W październiku zaczynają się zbiory warzyw korzeniowych i kapustnych do przechowywania. Należy przypomnieć, że do przechowalni transportujemy tylko zdrowe korzenie czy główki. Nie da się przechować w dobrej kondycji warzyw uszkodzonych mechanicznie i przez szkodniki lub schorowanych. Dlatego też należy dołożyć wszelkich starań podczas ochrony oraz przy zbiorach. 

Należy zadbać o to, aby warzywa przeznaczone do przechowywania były chronione do zbioru. Podczas zbioru trzeba zwrócić uwagę na to, aby korzenie czy też główki nie spadały ze zbyt dużych wysokości na taśmach transportowych lub na maszynach do zbioru. Każde zbyt mocne obicie może być przyczyną infekcji, a następnie ognisk gnilnych. Pomieszczenia, w których są przechowywane warzywa powinny być dokładnie wysprzątane i w miarę możliwości odkażone preparatami do tego przeznaczonymi. Po włożeniu skrzyniopalet do przechowalni towar jak najszybciej musi być schłodzony. Nawet krótkotrwałe zwyżki temperatury mogą spowodować szybki rozwój zgnilizny twardzikowej czy szarej pleśni. 

Trwają również zbiory kalafiora i brokuła dla przetwórstwa. Ze względu na przebieg pogody wielu plantacji nie udało się ochronić przed szkodnikami. Już teraz producenci dzwonią i pytają – co zrobić jak jest mszyca czy gąsienice motyli w róży? Niestety, jeżeli szkodniki są w różach, to żaden preparat nie wyciągnie ich stamtąd. Są to skutki błędów popełnionych w ochronie pod koniec sierpnia. 

Kończą się również zbiory pomidorów dla przetwórstwa. Producenci pomidorów dla zamrażalni zostali zobligowani do produkcji odmian w typie bezsokowym (full flesh). W jednym z gospodarstw zorganizowałem kolekcję tych odmian. Niestety nie jest ich zbyt dużo. Stara odmiana standardowa i nowe Everton F1 i Rodion F1. W relacji producenta odmiana standardowa (nie tylko na tej plantacji) w czasie tak kapryśnej pogody dała owoce bardzo małe i z dużą ilością suchej zgnilizny wierzchołkowej. Natomiast nowe odmiany uprawiane na tym samym polu miały większe owoce i praktycznie nie było objawów suchej zgnilizny. Rodion jest odmianą wczesną. Według firmy nasiennej owoce ważą 70–80 g, ale wydają się większe i wyglądają na 100–120 g. Masa jednak może być mniejsza ze względu na brak galarety i wody, która nie wycieka przy krojeniu na kostkę czy plastry. Odmiana Everton jest około 7–10 dni późniejsza. Owoce są wielkością bardzo zbliżone do Rodiona. Owoce obydwu odmian dojrzewają na ciemnoczerwony kolor. Rośliny mają średni wigor i duży potencjał plonotwórczy. Nadają się do zbioru ręcznego, jak i mechanicznego. Odmiany dzięki hodowli w ostatnich latach mają tolerancję na bakteryjną cętkowatość. Brak chorób bakteryjnych i suchej zgnilizny wierzchołkowej nie pozwala jednak na pozostawienie plantacji bez ochrony przed chorobami, jak i bez dokarmiania owoców wapniem. Nowe odmiany lepiej sobie poradziły z warunkami tegorocznej pogody dzięki silnemu systemowi korzeniowemu.

Ze względu na wysokie ceny za cebulę zbieraną wczesną wiosną z zasiewów w roku 2018 wielu producentów zdecydowało się na zasianie cebuli w bieżącym sezonie. I już są pierwsze błędy w ochronie przed chwastami. Wielu, zwłaszcza nowych plantatorów, niestety nie opryskało zasianych plantacji zaraz po siewie. Przypomniało się im o tym 6–7 dni po siewie, kiedy zobaczyli, że na plantacji zaczęły wschodzić chwasty. Niestety w takiej sytuacji pozostaje oprysk tuż przed wschodami herbicydami totalnymi łącznie z niewielką ilością pendimetaliny (0,5 l/ha Stomp Aqua). Niektórzy ze względu na inne prace polowe nie zdążyli opryskać plantacji tuż przed wschodami. Gdy pierwsze rośliny są już na wierzchu niestety nie można takiej plantacji traktować żadnymi herbicydami. W Holandii tuż po wschodach w fazie tzw. spinacza można opryskać plantacje herbicydami Pyramin 0,5 l/ha i Stomp 0,5 l/ha pod warunkiem, że gleba jest wilgotna, rośliny suche i nie ma chwastów. Po pierwszych błędach w ochronie sądzę, że za chwilę pojawią się następne w ochronie przed chorobami i szkodnikami. Plantacje cebuli zimującej mogą być atakowane przez Stemphylium, jak również przez wciornastki – zwłaszcza w rejonach cebulowych. Przy długim zwilżeniu roślin i umiarkowanych temperaturach rośliny mogą być zainfekowane również przez mączniaka rzekomego. Kiedy warunki pogodowe podczas zimy okażą się łaskawe, to na wiosnę mogą być wczesne infekcje i zniszczone plantacje przez mączniaka. Z tego też względu należałoby pomyśleć o ochronie przed tymi chorobami.

Jeżeli chodzi o Stemphylium, to należy praktycznie od wschodów zabezpieczać rośliny preparatami zawierającymi mankozeb z dodatkiem nawozu – siarczanu magnezu. Takie zabiegi należy powtarzać kilkakrotnie co 7–10 dni. Jeżeli chodzi o wciornastki, to do każdego zabiegu ochrony roślin należałoby dodawać produkty z grupy pyretroidów zarejestrowane do zwalczania wciornastków. Natomiast w przypadku mączniaka rzekomego, to podczas ciepłej pogody należy opryskać plantacje produktami systemicznymi i najlepszym do tego celu będzie Ridomil Gold. Można również w ochronie przed mączniakiem używać produktów zawierających fosforyn potasu, takich jak Krypther czy Resistim. Powodują one szybszy rozrost systemu korzeniowego (włośników), które są odpowiedzialne za pobieranie składników pokarmowych i większą tolerancję na mączniaka. 

 

kontakt1.jpg
Piotr Borczyński
Artykuł opracowany we współpracy z Kujawsko-Pomorskim Ośrodkiem Doradztwa Rolniczego w Minikowie
 
Zainteresował Cię ten artykuł? Masz pytanie do autora? Napisz do nas tutaj

Komitet do spraw pożytku publicznego
NIW
Sfinansowano ze środków Narodowego Instytutu Wolności – Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego w ramach Rządowego Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018-2030
PROO