To były bardzo groźne przymrozki

I to jest taki przymrozek, który może być dla roślin bardzo niebezpieczny - mówi Józef Węgrzyn, inżynier rolnik z Wielkopolski. - Oglądając prognozy pogody wielu z nas nie zdaje sobie sprawy, że temperatura, o której mówią prezenterzy dotyczy powietrza 2 metry nad ziemią. W rzeczywistości, przy gruncie, tam, gdzie są uprawy jest zimniej. Nawet o 4-5 stopni zimniej.

Gdy niebo w ciągu dnia jest niebieskie i bezchmurne najczęściej mamy wyżową pogodę. Temperatura w ciągu dnia bardzo szybko rośnie. Ale w nocy spada. I to niebezpiecznie spada.

Z dostępnych danych wynikało, ze najzimniej przy gruncie było w minione noce właśnie u nas, w Wielkopolsce, gdzie odnotowano nawet poniżej -8 stopni w okolicach Poznania i Piły - dodaje inżynier Węgrzyn - Podobne temperatury odnotowano w woj. zachodniopomorskim, warmińsko-mazurskim i łódzkim. Pamiętajmy, że rośliny są rozhartowane, mogą więc zaszkodzić temperatury wydawałoby się znacznie łagodniejsze, niż występujące zimą.

Dlatego warto sprawdzać prognozy pogody nie tylko na portalach ogólnopolskich, gdzie zazwyczaj podawana jest prognozowana temperatura na wysokości 2 metrów, ale na stronach lokalnych stacji meteo lub na portalach gmin.

Coraz więcej gmin udostępnia dane ze stacji meteorologicznych i widać wtedy dokładnie jak szybko temperatura spada i kiedy rośnie - dodaje pan Józef. - Często też w internecie lokalne stacje meteo udostępniają dane on-line. Dla rolników to znacznie bardziej użyteczne informacje niż standardowa prognoza pogody.

Jak informują synoptycy, zazwyczaj graniczną wartością do jakiej spaść może temperatura w czasie pogodnej nocy jest punkt rosy - potem powstaje warstwa przyziemnej mgły i ,,otula'' podłoże zapobiegając dalszym spadkom. 

Czy minione pierwsze kwietniowe noce zaszkodziły oziminom? Na to pytanie będzie można odpowiedzieć za kilka dni. Miejmy nadzieję, że tak się nie stało, choć najbliższe noce nadal zapowiadane są jako bardzo chłodne.

Redakcja KalendarzRolnikow.pl     Zainteresował Cię ten artykuł? Masz pytanie do autora? Napisz do nas tutaj