Sucho, coraz suszej... i co dalej?

Dawno w końcu marca nie było tak niskiego poziomu wód - powiedział nam Jan Walczak, rolnik z woj. łódzkiego. - Na naszym terenie zimą opady śniegu były niewielkie, nawet na dobrą sprawę nie miało co stopnieć i zasilić wiosną wody gruntowe. W rzekach jest niewiele wody, a to już teraz oznacza kłopoty.

Nawet w tych regionach kraju, gdzie zimą opadów było sporo nie zostały wyrównane stany wód gruntowych po bardzo suchym ubiegłym roku.

Ratujemy się, jak potrafimy, nawet ja, rolnik starej daty zastanawiam się nad uprawą pasową, bo dzięki temu będę mógł nie wysuszać dodatkowo gleby - dodaje pan Jan. - Zastanawiamy się z sąsiadami, czy nie wysiać kukurydzy w uprawie pasowej. Jeśli pogoda się nie zmieni i nadal będzie tak sucho - nie będzie innego wyjścia.

Kłopoty są także tam, gdzie tradycyjnie już brakuje wody - w Wielkopolsce.

Trzy tygodnie wcześniej niż zwykle rozpoczęła się tegoroczna wegetacja roślin uprawnych - informuje Wielkopolska Izba Rolnicza. - Tymczasem po suchej zimie w Wielkopolsce nie są prognozowane znaczące opady deszczu. Powstaje poważna obawa, że w krótkim czasie roślinom do komfortowego wzrostu może zabraknąć wody.

W tej sytuacji Zarząd Wielkopolskiej Izby Rolniczej, wykonując ustawowy obowiązek sporządzania analiz, ocen, opinii i wniosków z zakresu produkcji rolnej i przedstawiania ich organom administracji rządowej, poinformował Wojewodę Wielkopolskiego o niepokojąco niskich zasobach wodnych zgromadzonych w glebie po tegorocznej zimie.

Samorząd rolniczy z Wielkopolski jest także przekonany, że głównym sposobem na zmniejszenie ryzyka poniesienia szkód w uprawach rolnych jest system obowiązkowych ubezpieczeń, do których z budżetu państwa dopłacane jest 65% wartości polisy. Inne formy pomocy ze strony państwa np. preferencyjne kredyty na wznowienie produkcji, czy nadzwyczajna pomoc "do hektara'' mają jedynie znaczenie uzupełniające.

Badanie Krajowego Bilansu Wodnego w Instytucie Upraw Nawożenia i Gleboznawstwa (IUNG) w Puławach tradycyjnie rozpoczęło się 21 marca br. Będzie sprawdzana susza w takich uprawach jak: burak cukrowy, drzewa owocowe, krzewy owocowe, rzepak i rzepik, truskawki, zboża jare, zboża ozime i ziemniaki. Na pierwszy raport trzeba będzie jednak poczekać co najmniej do maja.

Redakcja KalendarzRolnikow.pl     Zainteresował Cię ten artykuł? Masz pytanie do autora? Napisz do nas tutaj