KalendarzRolników.pl
PARTNERZY PORTALU
  • ODR Bratoszewice
  • Partner serwisu Narodowy Instytut Kultury i Dziedzictwa Wsi w Warszawie
  • Partner serwisu Kujawsko-Pomorski Ośrodek Doradztwa Rolniczego
  • Narodowy Instytut Wolności
  • Partner serwisu Krajowa Rada Izb Rolniczych

WYSZUKIWARKA

Rozmowa z Wojciechem Nowackim, kierownikiem Oddziału Jadwisin IHAR–PIB na temat "Programu dla ziemniaka"

Opublikowano 12.12.2018 r.
Od sezonu uprawnego 2020 r. obowiązywać będzie w Polsce wysadzanie ziemniaków wolnych od bakteriozy pierścieniowej. Między innymi taka informacja zawarta jest w Programie dla polskiego ziemniaka, który wszedł w życie 21 września br.

Celem Programu jest „(...) wyeliminowanie bakterii Clovibacter michiganensis ssp. sepedonicus z profesjonalnej produkcji ziemniaka w Polsce, zapewnienie swobodnego dostępu dla polskich ziemniaków do rynków pozostałych państw członkowskich UE i w konsekwencji poprawa opłacalności krajowej produkcji ziemniaka. Osiągnięcie powyższych celów będzie wymagało podjęcia szeroko zakrojonych, komplementarnych działań w następujących obszarach:

1) Uzyskanie profesjonalnej produkcji ziemniaka wolnej od bakterii Clovibacter michiganensis ssp. sepedonicus (CMS): 
- Wprowadzenie obowiązku wysadzania ziemniaków wolnych od bakterii CMS.
- Realizacja dopłat do powierzchni obsadzonych kwalifikowanymi sadzeniakami ziemniaka.
- Realizacja wsparcia dla gospodarstw, w których wykryto bakterię CMS.
- Ułatwienie w zagospodarowywaniu porażonych bulw ziemniaka.
- Zapewnienie szkoleń dla rolników z bioasekuracji fitosanitarnej.

2) Wyeliminowanie nieprawidłowości na krajowym rynku ziemniaka:
- Wprowadzenie przepisów zobowiązujących do podawania kraju pochodzenia w przypadku obrotu ziemniakami oraz właściwego oznaczania ziemniaków młodych.
- Zwiększenie kar za naruszenie przepisów dotyczących produkcji i obrotu ziemniakami.
- Prowadzenie ukierunkowanych kontroli zdrowotności, znakowania i jakości w obrocie ziemniakami.

3) Promocja polskiego ziemniaka na rynku krajowym i rynkach zagranicznych.
Przewiduje się, że Program będzie realizowany przez 4 lata. Zakłada się, że okres ten pozwoli na osiągnięcie poprawy zdrowotności upraw ziemniaka prowadzonych w celu wprowadzenia plonu do obrotu handlowego, w stopniu pozwalającym na zniesienie dodatkowych wymagań związanych z wysyłką ziemniaków do pozostałych państw członkowskich (...)”.

Rozmowa z dr. Wojciechem Nowackim kierownikiem Oddziału Jadwisin IHAR–PIB, wiceprezesem Stowarzyszenia Polski Ziemniak

– Panie doktorze, jaki jest sens i cel wprowadzenia takiego Programu? 

Przedstawiony przez MRiRW Program to kompleksowe podejście do naprawy organizacji polskiego sektora ziemniaczanego w zakresie podniesienia bezpieczeństwa fitosanitarnego, poprawy funkcjonowania krajowego rynku ziemniaka w niektórych segmentach i promocji polskiego ziemniaka na rynku krajowym i rynkach zagranicznych. Opracowanie Programu jest reakcją na podejmowane dotychczas, lecz mało skuteczne działania w zakresie uwolnienia naszego kraju od podwyższonego wykrywania organizmów kwarantannowych, w tym szczególnie Clavibacter michiganensis ssp. sepedonicus – sprawcy bakteriozy pierścieniowej ziemniaka, a ostatnio także zawleczonego do naszego kraju Ralstonia solanacearum – sprawcy śluzaka ziemniaka. 

– A co na to polscy rolnicy, zwłaszcza producenci ziemniaka?

Stowarzyszenie Polski Ziemniak (SPZ), które reprezentuję, jest zadowolone z opracowania przez MRiRW propozycji Programu i konsultowania go ze środowiskiem branżowym. Ogólny zarys proponowanych rozwiązań nie pozwala jednak ocenić skuteczności Programu na funkcjonowanie branży w przyszłości. Niektóre kwestie wymagają dodatkowych wyjaśnień. 
Z zadowoleniem SPZ przyjmuje propozycję zmiany filozofii w zwalczaniu bakteriozy pierścieniowej ziemniaka w kraju. Skoncentrowanie się na badaniu PIORiN wykrywającym komórki CMS w bulwach przed wprowadzeniem ich do produkcji towarowej jako wolnego od tej bakterii własnego materiału rozmnożeniowego, a szczególnie na zwiększeniu powszechności stosowania kwalifikowanego materiału sadzeniakowego wolnego od CMS, jest bardzo dobrym posunięciem, które zaowocuje zwiększeniem skuteczności zwalczania tej choroby w naszym kraju. W ten sposób ograniczy się do minimum masę partii pozbiorowych porażonych ziemniaków. 

– Czy Programem objęci będą wszyscy rolnicy produkujący ziemniaki – przecież jest ich jeszcze bardzo dużo? 

Bardzo duża liczba producentów ziemniaka w naszym kraju, szacowana obecnie na około 358 tys. gospodarstw, nie pozwala (i nie ma takiej potrzeby) na objęcie wszystkich tym programem. Propozycja objęcia tylko producentów zarejestrowanych przez PIORiN (poniżej 48 tys. gospodarstw) jest już olbrzymim wyzwaniem dla służb fitosanitarnych. Dlatego nasze stowarzyszenie zdaje sobie sprawę z konieczności zwiększenia budżetu na działalność PIORiN. Jako stowarzyszenie zaproponowaliśmy uściślenie pojęcia „producenci zarejestrowani przez PIORiN” (tj. produkujący na rynek) przez wprowadzenie różnych kategorii zagrożenia i konsekwencji dla zachowania bezpieczeństwa fitosanitarnego. Produkcja ziemniaka na cele rynkowe jest różnorodna. Największe zagrożenie fitosanitarne dotyczy ziemniaka jadalnego i surowca dla przetwórstwa spożywczego będącego w obrocie międzynarodowym, a w dalszej kolejności – w obrocie krajowym o rozbudowanych kanałach rynkowych (występują ogniwa pośredniczące w obrocie). Dużym zagrożeniem fitosanitarnym jest także gospodarstwo rolne produkujące ziemniaki dla zróżnicowanych odbiorców rynkowych (np. kwalifikowane sadzeniaki, ziemniaki jadalne i przemysłowe). Najmniejsze natomiast zagrożenie rozprzestrzeniania się bakteriozy pierścieniowej i związanych z tym konsekwencji dotyczy produkcji ziemniaka w gospodarstwach na własne potrzeby, w sprzedaży krajowej bezpośredniej (np. rolnik – zakład krochmalniczy, rolnik – konsument itp.). 

– Jak rozumiem, jeśli rolnik produkuje małą ilość ziemniaków na własne potrzeby, to do Programu nie będzie wchodzić? Jednocześnie, czy jesteśmy w stanie zapewnić wszystkim rolnikom sadzeniaki wolne od CMS?

Program obejmuje w pewnym sensie wszystkich rolników produkujących ziemniaki, ale w różnym wymiarze. Problem dotyczy bowiem bardziej obrotu krajowego i międzynarodowego w handlu ziemniakami. Występowanie bakteriozy pierścieniowej w naszym kraju i związane z tym procedury kontrolne oraz obostrzenia w obrocie międzynarodowym polskimi ziemniakami są największym problemem naszej branży ziemniaczanej. Skutkiem takiej sytuacji jest zanik eksportu polskiego ziemniaka w ostatnich latach. Bakterioza pierścieniowa i jej wysoka latentność w warunkach klimatycznych naszego kraju incydentalnie powoduje w praktyce straty w postaci gnicia bulw. Dlatego występowanie CMS jest mniej groźne dla mniejszych producentów ziemniaka, którzy nie wprowadzają swych zbiorów do obrotu międzynarodowego. Liczba takich mniejszych producentów z każdym rokiem zmniejsza się, ale jest jeszcze w kraju około 300 tys. gospodarstw, gdzie powierzchnia uprawy ziemniaka nie przekracza 1 ha. Trudno zakazać (i nie ma takiej potrzeby) uprawy ziemniaka w tych gospodarstwach. Należy tylko ograniczyć wprowadzanie ziemniaków z tych gospodarstw do bezpośredniej sprzedaży na terenie kraju. Proponowany obecnie przez MRiRW w Pakiecie dla Wsi rozwój Rolniczego Handlu Detalicznego umożliwiłby sprzedaż nadwyżek ziemniaków z tych miejsc. Jeśli ziemniaki jadalne są sprzedawane bezpośrednio do konsumpcji, to zdaniem wielu badaczy małe jest prawdopodobieństwo rozprzestrzeniania się CMS na inne miejsca produkcji. 

– Jakie w takim razie i dla kogo będą nowe regulacje i nowe obowiązki?

Jako SPZ poprosiliśmy o wyjaśnienie propozycji zapisu w planowanym nowelizowanym rozporządzeniu MRiRW dotyczącym zwalczania CMS o „obowiązku zakupu w celach komercyjnych ziemniaków wyłącznie od zarejestrowanych podmiotów” i zaproponowaliśmy, aby w tworzonym Programie dla polskiego ziemniaka PIORiN uściślił zakres praw i obowiązków zarejestrowanych producentów o większej skali (powyżej 1 ha) oraz wykazał równolegle zakres praw i obowiązków producentów o mniejszej skali (poniżej 1 ha) uprawiających ziemniaki głównie na własne potrzeby.

Proponuje się, by krajowy rejestr producentów ziemniaka został skategoryzowany, np.:

- Rejestr A – producenci towarowi o pełnym zakresie dostępu do obrotu krajowego i międzynarodowego (np. gospodarstwa już dotychczas uznane za wolne od CMS, stosujące kwalifikowany materiał sadzeniakowy lub przebadany własny, dbające o bezpieczeństwo fitosanitarne).

- Rejestr B – producenci towarowi, którzy mogą prowadzić tylko obrót krajowy ziemniakami (stosują kwalifikowany materiał sadzeniakowy lub własny przebadany na CMS, przestrzegają zasad bezpieczeństwa fitosanitarnego itp.).

- Rejestr C – producenci towarowi, którzy mogą prowadzić sprzedaż krajową dla ściśle określonego odbiorcy (np. krochmalni itp.). Odbiorca taki w imieniu producenta surowca gwarantuje pełne bezpieczeństwo fitosanitarne. W tym przypadku rolnik nie może produkować innych ziemniaków niż wskazane w rejestrze.

- Rejestr D – producenci produkujący ziemniaki głównie na własne potrzeby, a nadwyżki sprzedający np. na targowiskach.

– Ale na polski rynek trafiają nie tylko ziemniaki od naszych rolników. Czy ziemniaki importowane są całkowicie wolne od tych chorób – chyba nie?

 Oczywiście. Dlatego analizując program poprawy bezpieczeństwa fitosanitarnego, dostrzegliśmy w nim brak odniesienia do wzmocnienia kontroli fitosanitarnej ziemniaków importowanych z innych krajów UE i państw trzecich. Zawleczenie śluzaka w ostatnich latach jest przykładem niezbyt szczelnych procedur kontrolnych naszego kraju. Być może, konieczne jest wprowadzenie szczegółowej kontroli lub zastosowanie bardziej czułych metod wykrywających komórki CMS czy R. solanacearum w bulwach sadzeniaków. Taka metodyka została opracowana w IHAR-PIB i należy ją certyfikować. Statystyka wykryć CMS w produkcji towarowej dotyczy w równym stopniu polskich i zagranicznych odmian ziemniaka. Intensywność kontroli w krajach, z których importowane są ziemniaki do Polski, jest dużo mniejsza i dlatego nie można wykluczyć zagrożenia fitosanitarnego z tej strony. Dotyczy to importu zarówno sadzeniaków ziemniaka, jak i ziemniaków towarowych (wczesnych i jadalnych).

– Nowy Program to zapewne i konieczność pozyskania środków na jego realizację? 

Postulowaliśmy, by w Programie dla polskiego ziemniaka nastąpiło zwiększenie dopłat do powierzchni obsadzonych kwalifikowanymi sadzeniakami, pochodzących z większej puli środków finansowych planowanych w ustawie budżetowej każdego roku na ten cel. Branża ziemniaczana nie chce odbierać innym branżom środków finansowych przeznaczonych na dopłaty de minimis. Jednak w przypadku ziemniaka wysoki udział zakupu kwalifikowanego materiału rozmnożeniowego w kosztach produkcji jest barierą większą niż wśród pozostałych gatunków roślin rolniczych.  Stowarzyszenie wnioskowało także, by obecnie obowiązujące prawo dotyczące wsparcia dla gospodarstw, w których wykryto CMS, zmienić w ten sposób, aby była możliwość ewentualnego wsparcia także gospodarstw rolnych spółek Skarbu Państwa, które w polskich warunkach są spółkami hodowli odmian ziemniaka. Nawet najbardziej przestrzegane procedury fitosanitarne są niekiedy mało skuteczne w zwalczaniu CMS i wystąpienie bakteriozy w ośrodku hodowli ziemniaka jest możliwe. W takim przypadku zagraniczna hodowla ziemniaka funkcjonująca w Polsce otrzyma wsparcie finansowe, a polska hodowla nie dostanie takiego wsparcia. Jest to rozwiązanie niesprawiedliwe, ograniczające równą konkurencję podmiotów.

– W Programie mówi się także o utylizacji porażonych ziemniaków, likwidacji nieprawidłowości funkcjonowania rynku, działaniach edukacyjnych, kontrolnych...

Uważam, że każde zwiększenie listy podmiotów mogących utylizować porażone przez CMS partie ziemniaków jest korzystne. Jako stowarzyszenie wnioskowaliśmy także, by planowane w Programie dla polskiego ziemniaka programy szkoleniowe nie ograniczały się tylko do bioasekuracji fitosanitarnej. Tytuł Programu do czegoś zobowiązuje. Jeśli mamy wprowadzać innowacyjność do polskiej produkcji ziemniaka i konkurować na rynku europejskim czy światowym, to powinny znaleźć się tam także szkolenia z zakresu nowoczesnego przechowalnictwa, retencjonowania wody do nawodnień i oszczędnych technologii nawadniania, a także z zakresu integrowanej ochrony ziemniaka, certyfikacji produkcji i ekologicznego systemu gospodarowania w produkcji ziemniaka. Wiele nieprawidłowości w funkcjonowaniu rynku ziemniaka wynika z braku stosowania nowoczesnego przechowalnictwa i złej jakości oferowanego towaru. Problem ten pojawia się co roku wiosną, kiedy firmy konfekcjonujące zmuszone są do importowania ziemniaków jadalnych, bo w kraju brakuje odpowiedniej jakości surowca do pakowania. W programie szkoleniowym nie może zabraknąć znaczenia postępu biologicznego i powiązania doboru odmian ze współczesnym rynkiem ziemniaka jadalnego i przetwórczego.  Jednocześnie stowarzyszenie akceptuje wszystkie propozycje legislacyjne dotyczące wyeliminowania nieprawidłowości na krajowym rynku ziemniaka (oznaczenie ziemniaków młodych, znakowanie bulw innych niż sadzeniaki, oznaczenie kraju pochodzenia). Akceptujemy także proponowane zaostrzenie kar za naruszanie przepisów dotyczących produkcji i obrotu ziemniakami.

– Czy Program ma słabe strony?

W Programie dla polskiego ziemniaka brakuje odniesienia do kwestii dotyczących nieuczciwej konkurencji wynikającej z wykorzystywania przewagi kontraktowej w obrocie produktami rolnymi przez sieci sklepowe czy firmy przetwórcze. Ten problem dotyka nie tylko producentów ziemniaka, ale również centra przechowalniczo-obróbcze ziemniaka jadalnego czy nawet dużych producentów surowca dla przetwórstwa spożywczego. Bardzo wysokie marże handlowe stosowane w handlu detalicznym są niekorzystne dla całej polskiej branży ziemniaczanej. 

 

 

kontakt1.jpg
Rozmawiał Marek Radzimierski
Kujawsko-Pomorski Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Minikowie

Jeden z 16 Ośrodków Doradztwa Rolniczego w kraju. Podstawowym zadaniem KPODR jest udzielanie wszechstronnej pomocy rolnikom, mieszkańcom obszarów wiejskich oraz przedsiębiorcom związanym z przetwórstwem rolno-spożywczym w celu zwiększania dochodów gospodarstw rolnych oraz poprawy warunków życia na wsi.Główna siedziba znajduje się w Minikowie (pow. Nakielski). Ośrodek posiada oddziały w Zarzeczewie (pow. Włocławski) oraz w Przysieku (pow. Toruński). Posiada własne wydawnictwo,które jest wydawcą miesięcznika Wieś Kujawsko-Pomorska oraz wielu poradników. Organizuje liczne wystawy i targi -m.in Międzynarodowe Targi Rolno-Spożywcze "Agrotech" w Minikowie, które na obszarze 12ha odwiedza corocznie ok. 350 wystawców i około 35 tys. zwiedzających.

 
Zainteresował Cię ten artykuł? Masz pytanie do autora? Napisz do nas tutaj

Komitet do spraw pożytku publicznego
NIW
Sfinansowano ze środków Narodowego Instytutu Wolności – Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego w ramach Rządowego Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018-2030
PROO