Czy rolnik może założyć hodowlę ryb?

Hodowla ryb w Polsce sięga drugiej połowy XII w. i zaczęła się od karpia. Jako pierwsi na naszych ziemiach celową i zorganizowaną produkcję ryb zapoczątkowali mnisi z zakonu Cystersów. Budowali stawy na klasztornych ziemiach, a z ich ryb korzystała szlachta i możnowładcy. Tradycja hodowli ryb jest więc u nas dosyć silna. Nic dziwnego, ze obecnie w Unii Europejskiej największym producentem karpia jest właśnie Polska, a obok też Czechy. Obecnie mamy ok. 400 stawów karpiowych (głównie w płd. i centralnej Polsce) o powierzchni ponad 70 tys. ha, a produkcja karpia osiąga u nas niemal 20 tys. ton rocznie. Wśród najstarszych i największych zbiorników hodowli ryb w Europie są nasze Stawy Milickie na Dolnym Śląsku, mające pow. ponad 7 tys. ha. Hodowlane stawy rybne to dobra okazja zdobycia dodatkowego źródła dochodu dla rolników. Osoby mające zbiorniki wodne na swoim terenie, powinni więc zainteresować się tą możliwością.

Jak założyć własną hodowlę ryb?

Mając naturalne zbiorniki wodne na swoim terenie, można zrobić z nich stawy hodowlane, łowiska komercyjne dla turystów, czy inny element funkcjonowania gospodarstwa agroturystycznego (np. mini zwierzyniec, zagroda edukacyjna). Jeśli jednak rolnik chciałby mieć hodowlę towarową ryb, musi wtedy zastosować obowiązujące w Polsce, adekwatne przepisy, jak np. uzyskanie pozwolenia wodno prawnego, numer weterynaryjny otrzymywany w PIW (Państwowa Inspekcja Weterynaryjna), certyfikaty potwierdzające przestrzeganie zasad dobrej praktyki rybackiej i gwarantowanie przez hodowcę dobrej jakości ryb. Jeśli rolnik nie ma na swojej ziemi odpowiednich zbiorników wodnych do adaptacji i musi założyć stawy rybne od zera i wykonać odpowiednie formalności budowlane.

Dlaczego dla rolników najlepsza jest hodowla karpia?

Jest to najprostsza produkcja ryb. Ponadto, mięso karpia to dobra i ceniona żywność ekologiczna. Mięso ryb stanowi źródło łatwo przyswajalnego białka, brakujących nam nienasyconych kwasów tłuszczowych, witamin A i D3, soli mineralnych (fosfor, wapń, potas i magnez), poprawia nam pracę serca i pamięć, zwiększa odporność organizmu itp. Karpie jedzą pokarm obecny naturalnie w środowisku, jak rośliny wodne, ślimaki i inne bezkręgowce. W warunkach hodowlanych trzeba je też karmić ziarnami zbóż i paszami naturalnymi. Mięso takich ryb jest więc poszukiwane i cenione.

Hodowla karpia – cykl produkcyjny

W polskich warunkach klimatycznych karpia hoduje się do wyboru – w cyklu produkcyjnym jednorocznym, dwuletnim lub trzyletnim. W pierwszym roku hodowli dl narybku stosuje się tzw. przesadkowanie, lub hoduje się go bez przesadkowania. Przesadką jest przy tym niewielki ciepły, bo płytki staw, w którym w ciągu 3-6 tyg. wylęg rybi nabywa szybkie tempo wzrostu do wagi ok. 5-10 g, stając się tzw. narybkiem letnim (lipcówka). Narybek letni można wtedy odłowić jesienią lub wiosną roku następnego i przenieść do przesadki drugiej, jeśli gospodarstwo takowa posiada. Narybek jesienny powinien mieć wagę 50-100 g. Drugi rok narybek hoduje się już w tzw. stawach kroczkowych, gdzie jesienią odławia się ryby ważące 250-500 g (tzw. kroczki) i przenosi je już do stawów handlowych. Ponownie odłowione przed sprzedażą ryby trafiają z kolei na koniec do zbiorników o dużym przepływie wody, gdzie pozbywają się przez to charakterystycznego zapachu mułu i można je wtedy odławiać już do sprzedaży. Tak wygląda produkcja ryb karpiowatych.

Odłowy ryb do sprzedaży

Robi się je jesienią, w trzecim roku hodowli. Najpierw spuszcza się część wody w stawie, by zagęścić ryby. Następnie okrąża się je siecią i przy pomocy podbieraków zwanych kasarkami przenosi je na tzw. sortownię, gdzie są segregowane i rozdzielane poszczególne gatunki ryb. Posortowane ryby waży się na koniec i przenosi do magazynów, którymi są wspomniane stawy z dobrym przepływem wody. Wyspecjalizowane farmy rybne krótko przed sprzedażą stosują jeszcze ostatecznie tzw. płuczki, gdzie ryby najlepiej pozbywają się mulistego zapachu i smaku. Teraz zostaje już tylko sprzedaż ryb i ich transport do sklepów, a potem na stół wigilijny. Rolnicy mający niezbyt duże stawy na swoim terenie, nie mają zwykle możliwości na tak profesjonalną hodowlę, ale mogą za to opłacalnie hodować karpia w cyklu jednorocznym, do których wpuszczają w odpowiednim momencie, kupionego z zewnątrz karpiowego kroczka. Według specjalistów – to dobry sposób na podniesienie dochodowości gospodarstwa.

Redakcja KalendarzRolnikow.pl     Zainteresował Cię ten artykuł? Masz pytanie do autora? Napisz do nas tutaj