KalendarzRolników.pl
PARTNERZY PORTALU
  • Partner serwisu Narodowy Instytut Kultury i Dziedzictwa Wsi w Warszawie
  • ODR Bratoszewice
  • Partner serwisu Krajowa Rada Izb Rolniczych
  • Partner serwisu Kujawsko-Pomorski Ośrodek Doradztwa Rolniczego
  • Narodowy Instytut Wolności

WYSZUKIWARKA

Odchwaszczanie zbóż ozimych jesienią - dlaczego warto?

Opublikowano 19.10.2018 r.
Rolnicy często nie doceniają jesiennego odchwaszczania zbóż ozimych i wielu z nich pozostawia wykonanie tego zabiegu dopiero na wiosnę.
 
Przyczyny takiego postępowania mogą być różne – brak czasu, przyzwyczajenie do wiosennych zabiegów odchwaszczania, późne siewy pszenicy, błędne przekonanie o mniejszej skuteczności zabiegów jesiennych czy obawa wymarznięciem plantacji i utrudnionym doborem rośliny następczej po zastosowanym herbicydzie.
 
Jednak z wielu względów jesienne odchwaszczanie jest zdecydowanie korzystniejsze zarówno dla wzrostu roślin, a także ich przezimowania i późniejszego plonowania. Jesienny termin odchwaszczania zbóż jest najlepszy również dlatego, że wiele chwastów ma formę jarą i ozimą. Formy ozime rosną silniej, rozkrzewiają się i wytwarzają więcej nasion. Są zagrożeniem nie tylko dla zboża ozimego, ale zwiększają zapas nasion w glebie, kiełkujących w uprawach następczych (np. miotła zbożowa jesienią tworzy 6-8 źdźbeł i wydaje od 10 do 12 tysięcy nasion, natomiast forma jara wiosną tworzy 2-4 źdźbła.

Woda, pokarm, światło

Chwasty posiadają większe zdolności adaptacyjne do niekorzystnych warunków środowiska, szybciej rosną oraz mają większe wymagania pokarmowe niż roślina uprawna. Jeżeli nie zwalczymy ich jesienią, będą konkurowały o wodę, pokarm i światło z rośliną uprawną. Co więcej, mogą kiełkować w niższych temperaturach niż zboża (minimalna temperatura kiełkowania miotły zbożowej wynosi 3-5 °C, a przytulii czepnej 2 °C).

Polowe ograniczenia wiosną

Wczesne zniszczenie chwastów stwarza roślinie uprawnej korzystne warunki wzrostu i rozwoju – zboża w lepszej kondycji wchodzą w okres zimowy. Niektóre gatunki zbóż ozimych, takie jak jęczmień ozimy oraz żyto hybrydowe, ze względu na technologię uprawy (wysiewane są najwcześniej ze zbóż ozimych), wymagają odchwaszczania jesiennego. Ponadto zdarza się, że wiosną do warunki do przeprowadzenia tego zabiegu są niekorzystne ‒ niskie temperatury, topniejące śniegi, duże uwilgotnienie gleby ‒ nie pozwalają wjechać na pole. Z kolei pszenica i pszenżyto są zbożami mało konkurencyjnymi względem chwastów.
 
Ważną kwestią jest również duża uniwersalność doboru jesiennych środków chwastobójczych. Mamy do wyboru środki kompletne, proponowane przez koncerny chemiczne, można też pokusić się o samodzielne skomponowanie mieszanek zbiornikowych. Możemy tak dobrać kombinacje, aby dopasować je do zachwaszczenia występującego na naszym polu. 
 
Spośród chwastów występujących w zbożach ozimych, najbardziej niebezpieczne i najbardziej konkurencyjne to miotła zbożowa i przytulia czepna. Ich progi szkodliwości są niskie – 10 szt. miotły zbożowej i 3 rośliny przytulii czepnej na 1 m2. Silnymi konkurentami dla zbóż ozimych są również rumiany, rumianki, fiołki, gwiazdnica pospolita, jasnoty, chaber, gorczyca, rdesty. Próg szkodliwości dla tych chwastów wynosi 20-30 szt./m2. 

Jak walczyć z miotłą zbożową?

Od kilku lat obserwujemy rejony, w których miotła zbożowa jest bardzo odporna na zwalczanie przy użyciu standardowych rozwiązań wiosennych. Niektóre koncerny chemiczne robią badania, aby potwierdzić odporność tego chwastu na niektóre grupy chemiczne. Jednocześnie prowadzona jest kampania informacyjna, jak radzić sobie z odpornością. 
 
Rolnicy, którzy stosują wiosenne zwalczanie miotły zbożowej, często są niezadowoleni ze skuteczności stosowanych rozwiązań. Doszukują się różnych przyczyn niskiej skuteczności produktów, takich jak niskie temperatury, zbyt wyrośnięta miotła czy „podrabiany środek ochrony roślin”. Tymczasem może to być odporność miotły na zastosowaną substancję aktywną.

Substancje wspierające

Aby skutecznie zwalczać miotłę zbożową, przy ochronie zbóż ozimych najlepiej stosować jesienny zabieg herbicydowy. Substancjami, które powinny być używane w strategii antyodpornościowej w zwalczaniu miotły (stosowane naprzemiennie) powinny być flufenacet (związek z grupy oksyacetamidów), czy chlorotoluron (związek z grupy pochodnych mocznika). Znacznym wsparciem dla tych substancji w zwalczaniu miotły, a dodatkowo rozszerzających spektrum zwalczanych chwastów o liczną grupę gatunków chwastów dwuliściennych mogą być diflufenikan DFF (związek z grupy fenoksynikotynoanilidów) lub metrybuzyna (związek z grupy triazynonów).
 
Rolnicy coraz częściej stosują tanie jesienne rozwiązania zabezpieczające przed miotłą zbożową i częścią chwastów dwuliściennych. Wiosną, nie spiesząc się, obserwują, co pojawia się w zbożach i dobierają selektywne herbicydy do potrzeb. Często okazuje się, że nie ma potrzeby wykonania jakichkolwiek poprawek lub poprawka skierowana jest np. na osłabioną przytulię czepną czy pojawiające się ostrożnie. Czasem kombinacje te są niewystarczające do zwalczenia maków, chabrów czy samosiewów rzepaku, ale można temu zaradzić wzbogacając odpowiednio mieszankę zbiornikową, jesienną. 

Odchwaszczanie zboża ozimego - dlaczego jesienią?

Jest wiele powodów przemawiających za tym, aby podstawowy zabieg zwalczania chwastów, a szczególnie miotły zbożowej wykonać jesienią:
1) Mamy znacznie większą pewność skuteczności zabiegu na miotłę zbożową,
2) Znacznie łatwiej jest zwalczać chwasty wschodzące, niż te wyrośnięte i dobrze ukorzenione,
3) Nie ma takiej zależności skuteczności działania środka od temperatury, jak wiosną (niektóre można stosować nawet na zamarzniętą glebę),
4) Wcześniej eliminujemy konkurencję ze strony chwastów dając lepszy start zbożom,
5) Koszty zabiegu jesiennego są niższe,
6) Większe prawdopodobieństwo, że substancje aktywne nie będą miały wpływu na rośliny następcze ponieważ jest znacznie więcej czasu na ich rozkład,
7) Przy odpowiednim doborze substancji aktywnej świadomie wpisujemy się w strategię anty-odpornościową,
8) Często jeden zabieg jesienny jest wystarczającym zabiegiem odchwaszczającym, 
9) Mniejsza presja czasowa wiosną, kiedy opryskiwacz jest potrzebny przy wielu innych zabiegach,
10) Szerokie spektrum preparatów do samodzielnego stosowania, czy tworzenia odpowiednich mieszanek glebowych. 
 
Herbicydy jesienne mają działanie doglebowe. Należy je aplikować na wilgotną glebę. Ich skuteczność może ograniczyć występowanie przymrozków, dlatego trzeba pamiętać o tym, że wymagają dodatnich temperatur podczas stosowania oraz przynajmniej przez 24 godziny po zakończeniu zabiegu. Najlepiej zwalczają chwasty wschodzące, dlatego warto stosować je w zbożach sianych w terminie.

Jakie skuteczne środki są dostępne na rynku?

Zdecydowanie najpopularniejszym herbicydem używanym w rolnictwie jest Glean 75 WG. Przez jego wieloletnie stosowanie można już, niestety spotkać rasy miotły odporne na ten herbicyd. Poza tym długo zalega on w glebie, co ogranicza następstwo roślin. Zaletą tego preparatu jest wysoka skuteczność w zwalczaniu samosiewów rzepaku, nawet przy użyciu dawek rzędu kilku gramów. Rolnicy stosują mieszaniny innych ŚOR z Gleanem w celu eliminacji samosiewów rzepaku.

Lexus, Legato

Pozostałe herbicydy, o innych mechanizmach działania, krócej zalegają w glebie i nie ograniczają następstwa roślin. Jednym z nich jest Lexus 50 WG, zwalczający m.in. miotłę zbożową, wyczyńca polnego, chabra bławatka czy samosiewy rzepaku.
 
Do eliminacji chwastów dwuliściennych jesienią używane są najczęściej herbicydy oparte na diflufenikanie, zawartym m.in. w preparacie Legato 500 SC. Diflufenikan dobrze radzi sobie z fiołkiem polnym czy przytulią czepną. Stosowany w wyższych dawkach zwalcza również miotłę zbożową. 
 
Z tego też względu, na rynku można spotkać środki oparte na substancjach miotłobójczych z diflufenikanem, zwalczające najczęściej występujące chwasty jedno- i dwuliścienne.

Nie na chabry

Ekspert Met 56 WG – 0,35 kg/ha + Delfin 500 S.C. 0,15 l/ha – to także dobre rozwiązanie likwidujące większość chwastów dwuliściennych i miotłę zbożową. Może być niewystarczające w przypadku dużego nasilenia chabrów i samosiewów rzepaku. Stosowanie najlepiej na szpilkującą pszenicę.
 
Opal 500 S.C. / Lentipur Flo 500 SC 1,5 l/ha + Delfin 500 SC. 0,2 – 0,25 l/ha – również  dobre rozwiązanie na większość chwastów dwuliściennych i miotłę zbożową. Może być niewystarczający przy występowaniu maków, samosiewów rzepaku, a przy problemach z przytulią czepną należy stosować wyższe dawki Delfina i dodatkowo monitorować plantację wiosną.
 
Snajper 600 SC – 1,5 l/ha gotowy produkt zawierający chlorotoluron i diflufenikan. Zwalcza większość chwastów dwuliściennych i miotłę zbożową. Może wystąpić problem z chabrami i samosiewami rzepaku. 

Dla pszenicy, dla jęczmienia

Wszystkie te preparaty można stosować zarówno w pszenicy ozimej, jak i jęczmieniu ozimym. Wyjątek stanowi Opal 500 SC, który ma rejestrację wyłącznie do zastosowania w pszenicy ozimej. Preparaty oparte o flufenacet dają najlepsze efekty, jeżeli ich stosowanie przypada na fazy od wschodów pszenicy do szpilki. Przekłada się to również na wschody chwastów. W przypadku występowania samosiewów rzepaku czy maków i chabrów, można wzbogacić mieszaninę zbiornikową o np. tribenuron metylowy, w ilości około 10-15 gram produktu. Jednak stosowanie tej substancji daje najlepsze efekty w fazie 3-ech liści pszenicy. W przypadku problemów tylko z samosiewami rzepaku, można wzbogacić mieszaninę zbiornikową o chlorosulfuron w ilości 7-10 gram produktu na hektar.

 

 

kontakt1.jpg
Zbigniew Plesowicz
Dolnośląski Ośrodek Doradztwa Rolniczego we Wrocławiu

Jeden z 16 Ośrodków Doradztwa Rolniczego w kraju. Dolnośląski Ośrodek Doradztwa Rolniczego we Wrocławiu realizuje na obszarach wiejskich województwa dolnośląskiego zadania z zakresu doradztwa rolniczego. Podstawowym zadaniem Ośrodka jest doradztwo rolnicze, obejmujące działania w zakresie rolnictwa, rozwoju wsi, rynków rolnych oraz wiejskiego gospodarstwa domowego, mającego na celu poprawę poziomu dochodów rolniczych oraz podnoszenie konkurencyjności rynkowej gospodarstw rolnych, wspieranie zrównoważonego rozwoju obszarów wiejskich, a także podnoszenie poziomu kwalifikacji zawodowych rolników i innych mieszkańców obszarów wiejskich.

 
Zainteresował Cię ten artykuł? Masz pytanie do autora? Napisz do nas tutaj

Komitet do spraw pożytku publicznego
NIW
Sfinansowano ze środków Narodowego Instytutu Wolności – Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego w ramach Rządowego Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018-2030
PROO