Nowy szkodnik w Niemczech. Czy dotrze do Polski?
Gąsienice tego gatunku porażają około 70 gatunków roślin zdrewniałych i zielnych, wliczając w to awokado, bawełnę, brzoskwinię, cytrusy, granat, gujawę, kawę, kakao, ale także popularne u nas fasolę i kukurydzę, a nawet rącznik, róże i winorośl - informują eksperci z PIORiNu. - W krajach Unii Europejskiej gatunek ten podlega obowiązkowi zwalczania. T.leucotreta powszechnie występuje w krajach afrykańskich, a występowanie tego gatunku notuje się też od 1984 r. w Izraelu.
W 2009 r. szkodnika stwierdzono w Holandii, na papryce uprawianej w jednej ze szklarni, ale ognisko skutecznie zlikwidowano. Szkodnik był przechwytywany w kilku krajach europejskich (Belgia, Dania, Finlandia, Hiszpania, Holandia, Szwecja, Wielka Brytania), głównie na importowanych owocach.
W sierpniu 2018 r. na pułapkę feromonową wywieszoną w szklarniowej uprawie papryki w Saksonii odłowiono jednego samca T. laucotreta - informuje PIORiN. - W trakcie lustracji nie stwierdzono obecności roślin porażonych przez szkodnika ani dalszych jego okazów. Prawdopodobnym źródłem przeniesienia szkodnika były importowane owoce lub warzywa przewiezione do pobliskiego supermarketu.
Jak mówią eksperci, szkodnik może być przenoszony przede wszystkim na owocach cytrusowych, owocach Prunus spp., winogronach, papryce świeżej, kwiatach ciętych np. róży, a rzadziej na roślinach do sadzenia i doniczkowych. W ten sposób mógłby on przeniknąć także do Polski. Jest to gatunek ciepłolubny, dlatego w przypadku przeniknięcia do Polski mógłby rozwijać się przede wszystkich w uprawach szklarniowych, zwłaszcza papryki.
Redakcja KalendarzRolnikow.pl
Zainteresował Cię ten artykuł? Masz pytanie do autora? Napisz do nas tutaj
|