Ostatnie pożytki, czyli późne lato w ulu

Dodkarmienie rodzin wykonujemy syropem cukrowym czy gotową paszą w postaci invertów czy izoglukoz. Najlepszą metodą jest podawanie niewielkich ilości od 1 do 2 litrów co kilka dni. Pozwoli to na właściwe odparowanie i przygotowanie zapasów przez pszczoły. Każda rodzina pszczela na zimę powinna mieć przynajmniej 10 kilogramów zapasu pokarmu węglowodanowego, który musi jej wystarczyć do samego kwietnia. Warto więc podkarmić rodziny pszczele w takiej ilości, aby nie martwić się zimą i wczesną wiosną o możliwość wystąpienia głodu w ulach.
Koniec sierpnia w ulu
Koniec sierpnia to również czas na rozpoczęcie leczenia rodzin pszczelich z warrozy wywoływanej przez roztocz varroa destructor. Mamy na rynku różnego rodzaju leki, które powodują śmierć roztocza, na które przysługuje pszczelarzowi refundacja z środków KOWR wynosząca do 90% poniesionych kosztów netto. Warto zatem kupować leki renomowanych producentów, które mają naukowo udowodnione działanie i gwarantują skuteczne pozbycie się roztoczy z rodzin pszczelich. Zaniedbanie leczenia doprowadzić może do upadku całej pasieki, a w najlepszym wypadku bardzo osłabi pnie pszczele i spowolni rozwój pszczół wiosną. Warto szczególnie teraz zadbać o rodziny pszczele, co zagwarantuje nam dobry rozwój rodzin pszczelich wiosną przyszłego roku. Jednak walka tylko z warrozą to niestety nie wszystko. Zwiększa się również zdiagnozowana liczba rodzin pszczelich porażonych chorobą nosema apis i nosema ceranae. Choroby te atakują jelita pszczół i powodują osłabienie rodzin pszczelich, a w skrajnych przypadkach silnego porażenia mogą doprowadzić do nieprzezimowania całej pasieki. Warto spróbować ograniczyć ich rozwój i wspomagać rodziny pszczele dostępnymi w sprzedaży środkami wspierającymi odporność pszczół.
Przegląd pasieki
Dokonując przeglądu jesiennego należy również właściwie ustawić plastry, ciemne ustawiamy w środku gniazda i coraz jaśniejsze na zewnątrz. Takie ułożenie plastrów pozwoli pszczołom na właściwą zimowlę i nie podzieli kłębu zimowego. Koniecznie po zakończeniu podkarmiania pamiętajmy o usunięciu pasków do zwalczania warrozy. Nie powinny one pozostać na zimę w ulu. Ważnym jest również właściwe ustawienie uli na stojakach, pamiętać trzeba o lekkim pochyleniu ula w kierunku wylotka, w taki sposób, aby woda z jesiennych opadów deszczu czy zimowych opadów śniegu nie wpływała do środka ula, a wypływała na zewnątrz. Dobrze przeprowadzone leczenie, ustawienie ula i podkarmianie pni pszczelich pozwoli każdemu pszczelarzowi spokojnie doczekać się wiosennego oblotu pszczół.
Tegoroczny sezon jeszcze nie dobiegł końca, ostatni pożytek z wrzosu czy gryki jeszcze czeka na odebranie z ula, ale warto już teraz przypomnieć o konieczności zaopatrzenia się w zapas produktów pszczelich na zimę. Spowodowane suszą i bardzo szybką wegetacją roślin nieduże ilości odebranego miodu rzepakowego, akacjowego czy lipowego mogą spowodować jego braki w sprzedaży już pod koniec roku. Warto więc już teraz skontaktować się z pobliskimi pszczelarzami i zrobić zapas miodu czy pyłku. Warto również pamiętać o właściwym przechowywaniu produktów pszczelich w miejscu chłodnym i zacienionym.
![]() |
Adrian Stankiewicz
Kujawsko-Pomorski Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Minikowie
Zainteresował Cię ten artykuł? Masz pytanie do autora? Napisz do nas tutaj
|