KalendarzRolników.pl
PARTNERZY PORTALU
  • Partner serwisu Krajowa Rada Izb Rolniczych
  • Narodowy Instytut Wolności
  • Partner serwisu Kujawsko-Pomorski Ośrodek Doradztwa Rolniczego
  • ODR Bratoszewice
  • Partner serwisu Narodowy Instytut Kultury i Dziedzictwa Wsi w Warszawie

WYSZUKIWARKA

Wykorzystanie słomy w nawożeniu

Opublikowano 06.07.2021 r.
W gospodarstwach nieposiadających produkcji zwierzęcej i obornika do nawożenia można wykorzystać słomę. Słoma, poza dużą ilością składników pokarmowych, jest źródłem substancji organicznej, z której powstaje próchnica stanowiąca o żyzności gleby. 

Przeciętnie na powierzchni 1 hektara pozostaje do 5 ton słomy ze zbóż ozimych i rzepaku. W masie tej znajduje się około 30 kg azotu, 12 kg fosforu, 62 kg potasu, 7 kg magnezu, 17 kg wapna oraz mikroelementy, jak: bor, miedź, molibden. Jeszcze większą wartość nawozową ma słoma rzepakowa, która w 5 tonach zawiera 36 kg azotu, 15 kg fosforu, 106 kg potasu, 109 kg wapna 11 kg magnezu i liczne mikroelementy. 

Poza składnikami mineralnymi do gleby wnoszona jest substancja organiczna, z której w glebie powstaje próchnica, a wartość jej przewyższa znaczenie wniesionych składników mineralnych. W 5 tonach suchej masy słomy jest około 4,8 tony substancji organicznej ogółem. Z tego 3,1 tony o podobnym działaniu jak substancja organiczna z obornika. W przeliczeniu na obornik o zawartości 25% suchej masy odpowiada to 15,5 tonom obornika. 

Po zbiorze zbóż pozostają również resztki pożniwne. Są one znaczącym źródłem dopływu do gleby substancji organicznej. Przeciętnie zboża przy tradycyjnym zbiorze pozostawiają na obszarze 1 ha ok. 4 ton suchej masy resztek pożniwnych, z czego 1/3 przypada na ścierń, a 2/3 na korzenie pozostające w wierzchniej warstwie gleby. Przy zbiorze kombajnowym ilość resztek ulega znacznemu zwiększeniu.

Rozrzucić, rozdrobnić i przyorać

Warunkiem przydatności słomy jako nawozu jest równomierne rozrzucenie jej na całej powierzchni pola oraz rozdrobnienie tak, aby przynajmniej 75% masy pociętej było na odcinki o długości 8-10 cm. Wiąże się to z tym, że rozdrobniona masa może być dokładniej przyorana oraz szybciej się rozkłada. Poza tym procesy rozkładu najkorzystniej przebiegają po przyoraniu na głębokość 10-12 cm, dotyczy to szczególnie gleb ciężkich i wilgotnych. Płytko przyoraną lub wymieszaną z glebą za pomocą brony talerzowej można po kilku tygodniach przyorać orką głęboką. 

Kiedy dodać azot?

Z rozkładem słomy w glebie wiążą się przemiany, które mają wpływ na wzrost i rozwój roślin, szczególnie w początkowym stadium. Powstają niekorzystne proporcje między węglem i azotem, mogą one wynosić jak 80-100:1 (dla porównania, w oborniku - 20:1, a w substancji organicznej gleby - 10:1). Duża różnica pomiędzy zawartością w słomie węgla w stosunku do azotu powoduje intensywny rozwój mikroorganizmów, które na budowę swoich organizmów zużywają azot zawarty nie tylko w słomie, lecz również w glebie. Po ich obumarciu jest on dostępny, ale zbyt późno, aby początkowy rozwój roślin następował właściwie. Jest to przyczyną tego, że rośliny okresowo mogą odczuwać niedobór tego składnika, co uwidacznia się słabym ich rozwojem i przejaśnieniami na liściach lub całych roślinach. 

Podobne zjawisko może mieć miejsce po przyoraniu obornika słomiastego. Jest to naturalne biologiczne unieruchamianie azotu. Można temu zapobiec, dodając do przyorywanej słomy azot, w formie nawozów mineralnych (saletra amonowa, mocznik, siarczan amonu i inne) lub naturalnych, tj. gnojowica, gnojówka czy woda gnojowa. Dodatek azotu powinien wynosić 0,5 do 0,8 kg na każde 100 kg przyorywanej słomy, czyli 5 do 8 kg na każdą tonę. Zalecane jest to szczególnie wtedy, gdy uprawiane są rośliny ozime lub gdy gleba jest uboga w azot, co głównie dotyczy gleb lekkich. Jeżeli rośliny uprawiane są dopiero wiosną, można zrezygnować z dodawania azotu, zwiększając dawkę tego składnika pod rośliny uprawiane wiosną. Na glebach zasobnych i o wysokiej zasobności w azot można całkowicie zrezygnować ze stosowania tego składnika na przyorywaną słomę, gdyż azot do początkowego rozwoju roślin zapewni zasobna gleba. 

 

 
Benedykt Lipiński
Lubelski Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Końskowoli
 
Zainteresował Cię ten artykuł? Masz pytanie do autora? Napisz do nas tutaj
Komitet do spraw pożytku publicznego
NIW
Sfinansowano ze środków Narodowego Instytutu Wolności – Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego w ramach Rządowego Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018-2030
PROO