76 rocznica śmierci Sługi Bożego Prymasa Augusta Hlonda

August Hlond urodził się 5 lipca 1881 r. w Brzęczkowicach, obecnie dzielnicy Mysłowic. Uczęszczał do szkoły salezjańskiej, skąd w wieku 12 lat został wysłany do Włoch na dalszą naukę. W 1896 r. wstąpił do zgromadzenia księży salezjanów. Święcenia kapłańskie przyjął w Krakowie w 1905 r. Przez kolejne 4 lata pracował w domach salezjańskich w Oświęcimiu, Krakowie, Przemyślu i Lwowie. W 1919 r. stanął na czele prowincji salezjańskiej niemiecko – austriacko – węgierskiej z siedzibą w Wiedniu. W 1922 r. papież Pius XI mianował go administratorem apostolskim Górnego Śląska, a 3 lata później został pierwszym biskupem nowej diecezji katowickiej. W czasie swojej administratury na Śląsku powołał do życia struktury diecezjalne: kurię, sąd, dekanaty i parafie, Caritas, Ligę Katolicką i inne. W 1924 roku rozpoczął wydawać tygodnik „Gość Niedzielny” w wersji językowej polskiej i niemieckiej. Doprowadził również do koronacji Matki Bożej Piekarskiej, wielkiego ośrodka religijnego na Górnym Śląsku.
Zaledwie pół roku później w 1926 r. powołano go na arcybiskupstwo gnieźnieńsko – poznańskie, co wiązało się z objęciem godności prymasa Polski. W 1927 r. otrzymał kapelusz kardynalski. Jako duszpasterz i administrator aktywnie działał na rzecz powołania Akcji Katolickiej oraz Towarzystwa Chrystusowego dla Polonii Zagranicznej. Zachowywał postawę apolityczną, sprzeciwiając się jednak wprowadzeniu na terenie Polski małżeństw cywilnych i rozwodów. W efekcie wprowadzono je dopiero po drugiej wojnie światowej.
Bardzo żywa była jego działalność prymasowska. Powołał do życia Akcję Katolicką, ośrodki studiów, organizował kongresy religijne, w 1934 roku przeprowadził na Jasnej Górze I Synod Plenarny Episkopatu Polski.
Idąc za sugestią Rządu i Nuncjusza, po wybuchu II wojny światowej opuścił Polskę. Za granicą stał się głosem podbitego narodu. Pisał memoriały i informował o tragediach wojny w kraju. Opiekował się uchodźcami i żołnierzami, troszczył się o jeńców w obozach niemieckich, zajmował się emigrantami. Rozważano wówczas jego kandydaturę do objęcia najwyższych funkcji państwowych, ale prymas odmówił. Wyjechał do Watykanu, a następnie do Francji. W 1944 r. został aresztowany i internowany przez gestapo.
Po wyzwoleniu przez Amerykanów wyjechał do Rzymu, skąd 20 lipca 1945 r. wrócił do Poznania. Po II Wojnie Światowej kardynał Hlond został arcybiskupem gnieźnieńskim i warszawskim. Przez 22 lata był Prymasem Polski.
Kardynał zaangażował się wówczas w odbudowę z gruzów warszawskich kościołów. 8 września 1948 r. w Częstochowie dokonał aktu symbolicznego oddania narodu pod opiekę Niepokalanego Serca Maryi.
Prymas polski August kardynał Hlond zmarł 22 października 1948 r. w Szpitalu Sióstr Elżbietanek w Warszawie.. Z niewyjaśnionych do dzisiaj powodów, po udanej operacji wyrostka robaczkowego, na skutek infekcji niewiadomego pochodzenia.
Został pochowany w podziemiach katedry Św. Jana w Warszawie, skąd później przeniesiono je do kaplicy św. Jana Chrzciciela w tej samej świątyni.
Przełożeni Hlonda, współbracia, wychowankowie podkreślali wielkie zdolności jego umysłu i ducha, nadzwyczajną pracowitość i dyspozycyjność, głębokie przywiązanie do dzieła ks. Bosko i do Kościoła. Wszystkie sprawy rozwiązywał w duchu miłości Boga i bliźniego. Nigdy nie wchodził w żadne kompromisy ze sprawującymi władzę. Bezkompromisowa postawa Księdza Prymasa w głoszeniu ewangelicznej prawdy była bardzo niewygodna dla komunistycznych władz.
Od 1992 r. trwa proces beatyfikacyjny kard. Hlonda. W 2018 r. papież Franciszek podpisał dekret o heroiczności cnót – odtąd kard. Hlondowi przysługuje tytuł Czcigodnego Sługi Bożego
Fot. 1
Lidia Lasota
Zainteresował Cię ten artykuł? Masz pytanie do autora? Napisz do nas tutaj
|