Czy importowany czosnek spełnia unijne normy?

Dolnośląska Izba Rolnicza tym razem wzięła na tapetę czosnek, który w dużych ilościach jest do Polski importowany. Przyjeżdża między innymi z Egiptu i Chin. W sprawie kontroli fitosanitarnych importowanego czosnku DIR zwraca się do Głównego Inspektoratu Ochrony Roślin i Nasiennictwa.

- Zarząd Dolnośląskiej Izby Rolniczej zwraca się z wnioskiem o wprowadzenie kontroli fitosanitarnych importowanego czosnku min. z Egiptu czy Chin, który znajduje się na marketowych półkach. Z obserwacji i wstępnych badań wynika, że sprowadzany czosnek nie spełnia norm związanych z pozostałościami pestycydów - informuje GIORiN Ryszard Borys, prezes Dolnośląskiej Izby Rolniczej.

Izba podkreśla, że polscy rolnicy ponoszą wysokie koszty wyprodukowania i przechowywania towaru, spełniającego normy wprowadzane przez Unię Europejską, natomiast nie ma pewności czy sprowadzany z Chin czy Egiptu produkt te warunki spełnia. Izba prosi także o  przekazanie wyników kontroli w tym zakresie.

Trudno się dziwić samorządowi rolniczemu. W krajach Unii Europejskiej nieustannie zmniejszana jest liczba substancji czynnych, które można wykorzystywać do ochrony upraw, podczas gdy w krajach trzecich, czyli spoza Unii Europejskiej takich ograniczeń nie ma. Efektem tego produkcja roślinna w krajach pozaunijnych jest znacznie tańsza, a normy dla produktów żywnościowych nie są wygórowane. Trudno więc polskim rolnikom wytrzymać konkurencję z produktami z krajów trzecich, zwłaszcza, ze dla wielu konsumentów nadal decydującym czynnikiem wyboru żywności jest cena.