Sezon na wtyki - chcą przezimować w naszych domach

Jak poinformowały w mediach społecznościowych Lasy Państwowe, wtyki właśnie teraz szukają zimowego schronienia wewnątrz budynków.

- Najpierw z Ameryki Północnej przywędrowała do nas stonka, teraz pojawił się wtyk. Przed zimą pluskwiak szuka schronienia w domach. Nie gryzie, nie przenosi chorób, nie jest szkodnikiem, ale niemiłosiernie cuchnie, gdy poczuje zagrożenie - poinformowały Lasy Państwowe.

Wtyk amerykański został przywleczony do Europy w 1999 roku. W Polsce po raz pierwszy odnotowano jego obecność w 2007 roku. Teraz stał się już powszechny.

- Jest to duży owad należący do pluskwiaków, podrzędu pluskwiaków różnoskrzydłych - informuje Zakład Monitorowania i Sygnalizacji Agrofagów Instytutu Ochrony Roślin - PIB w Poznaniu. - Owad osiąga prawie 2 cm długości, a cechą charakterystyczną są rozszerzone golenie trzeciej pary nóg. 

Eksperci z Instytutu Ochrony Roślin niedawno informowali, że wtyk amerykański z każdym rokiem poszerza nie tylko swój zasięg obecności, ale i liczebność. Najczęściej owady można spotkać w pobliżu lasów i drzew iglastych, gdyż larwy i dorosłe żerują wysysając soki z dojrzewających szyszek różnych drzew iglastych, głównie sosen, powodując ich niedorozwój.

Do mieszkań i budynków gospodarczych próbują się dostać osobniki dorosłe. Owad uznawany jest za nieszkodliwy, ale odnotowano przypadki ukłucia człowieka przez wtyka amerykańskiego. warto jednak podkreślić fakt, na kóry zwracają uwagę pracownicy Lasów Państwowych:

• niemiłosiernie cuchnie, gdy poczuje zagrożenie lub go rozgnieciemy. Z tego powodu lepiej nie łapać wtyka rękami, a w internecie pojawiają się porady, by do zwalczania tych owadów wynająć profesjonalistów. 

foto: PixaBay