Soczewki progresywne - to warto wiedzieć

Problemy z ostrym widzeniem z bliskiej odległości i co za tym idzie najczęściej, potrzebą posiadania dwóch par okularów pojawiają się zazwyczaj po 40-stce. W fachowej terminologii określa się je mianem prezbiopii, a potocznie nazywane są niespecjalnie efektownie: „starczowzrocznością”. Wadę tą jednak skorygować można posiadając jedną parę okularów lub soczewek. Stanie się tak, gdy skorzystamy z tzw. soczewek progresywnych.
Jak działają soczewki progresywne?
Soczewka progresywna podzielona jest na dwa obszary charakteryzujące się różną zdolnością skupiającą. Jeden z nich znajduje się w górnej części i odpowiada za prawidłowe widzenie przedmiotów znajdujących się w oddali, a drugi usytuowany w dolnej części pomaga „ustawić ostrość” na wszystko to, co znajduje się bardzo blisko. Soczewki progresywne wykorzystuje się nie tylko w przypadku prezbiopii. Przydatne są także w korygowaniu krótkowzroczności, dalekowzroczności lub astygmatyzmu.
Co ważne, soczewki progresywne nie różnią się kształtem od tych tradycyjnych i można z powodzeniem wykorzystać je w oprawkach, w których do tej pory umieszczaliśmy inne szkła. Tak samo jak w przypadku tradycyjnych soczewek, tak i w przypadku progresywnych przy wyborze koniecznie trzeba skonsultować się z optykiem.
Jakie są koszty takiej wygody?
Soczewki progresywne jednodniowe to wydatek ok. 90-140 zł za 30 szt. Ceny okularów progresywnych zaczynają się od około 1595 zł do około 6000 zł w przypadku najbardziej wymagających wad, wyboru dodatkowego wyszczuplenia soczewki, powłok spełniających specjalne funkcje i najbardziej zaawansowanych konstrukcji. Nie jest to więc rozwiązanie tanie, choć z drugiej strony warto wziąć pod uwagę fakt, że zamiast dwóch par, inwestujemy w jedną. No i zawsze możemy poszukać promocji, bo takie też występują.
Magdalena Przybylak-Zdanowicz
Zainteresował Cię ten artykuł? Masz pytanie do autora? Napisz do nas tutaj |