A SŁOWO STAŁO SIĘ CIAŁEM...

A SŁOWO STAŁO SIĘ CIAŁEM...
Logos bywa zwykle tłumaczone na język polski gramatycznym sensie jako „słowo". Logos jest terminem oznaczającym wewnętrzną racjonalność i uporządkowanie: świata, duszy ludzkiej, wypowiedzi, argumentów. W filozofii chrześcijańskiej bywa utożsamiany z wypowiedzianym przez Boga Słowem, z którego wywodzi się świat, a także z Jezusem.
Twórcą pojęcia logosu był grecki filozof Heraklit żyjący w VI w. p.n.e., który urodził się i działał w Efezie, miejscu powstania Ewangelii Jana. Nauczał, że wszystko w kosmosie dzieje się zgodnie z logosem, że logos to inteligentna, wieczysta, suwerenna, niezależna od bogów, zasada wszechrzeczy, coś w rodzaju powszechnego rozumu. Pojęcie logosu było więc w świecie greckim powszechnie znane.
Jan Ewangelista posłużył się tą terminologią, by za jej pomocą dotrzeć do umysłów Greków i i przybliżyć im ideę boskości Jezusa Chrystusa. Św. Jan korzystał z teorii żydowskiego filozofa Filona z Aleksandrii. Filon był wychowany w kulturze hellenistycznej, całe życie poświęcił studiom nad filozofią grecką, którą stosował w egzegezie „Starego Testamentu”. Pojmował Boga jako Stwórcę transcendentnego, nieskończenie oddalonego od widzialnego świata. Jako jakąś niepojętą przez rozum ludzki potęgę duchową, bezosobową i bezcielesną. Ponieważ wszelka materia jest złem, kontakt Najwyższego z życiem może się dokonać tylko za pomocą pośrednika, a tym pośrednikiem u Filona jest logos. U Filona Logos stanowi kluczowy termin filozoficzny o wielu znaczeniach, jednak najistotniejszym z nich w kontekście jego wpływu na chrześcijaństwo jest rozumienie Logosu jako Umysłu Boga oraz sposobu w jaki Bóg wpływa na świat.
Wczesny filozof chrześcijański Justyn Męczennik utożsamił Logos z Jezusem Chrystusem. Dla obecności terminu logos w filozofii chrześcijańskiej kluczowe jest nawiązanie do Prologu Ewangelii św. Jana.
„A Słowo stało się ciałem i zamieszkało wśród nas”. Stało się - w odróżnieniu od przedwiecznego istnienia Słowa Jego istnienie w czasie dokonało się w określonym momencie historii. Proces objawiania i udzielania się Słowa światu wypełnił się. W życiu Jezusa Chrystusa wypełniły się starotestamentowe proroctwa. Dokładnie czterysta pięćdziesiąt sześć fragmentów „Starego Testamentu”, uznawanych za mesjanistyczne. Wypełniło się w „Nowym Testamencie”. Jezus był zapowiadanym przez wieki Mesjaszem. Sam kilka razy podkreślał, że swoim posłannictwem wypełnia stare proroctwa. Jest jedynym człowiekiem w historii ludzkości, którego szczegóły urodzin, życia, śmierci i zmartwychwstania były znane z wyprzedzeniem, na długo przed Jego urodzeniem. Stał się człowiekiem, aby dopełnić dzieła stworzenia. Ale człowiek nie chciał być posłuszny Bogu i zerwał z Nim przyjaźń. Wówczas pojawiła się potrzeba zbawienia. Chrystus przyjął to na siebie. Został naszym Zbawicielem, choć miał być dla nas tylko wzorem do naśladowania i dopełnieniem dzieła stworzenia.
Bóg przyszedł na świat w człowieku, w małym dziecku, co przez wieki zapowiadali starotestamentowi prorocy. Te proroctwa wypełniły się, co do joty.
Jezus zbawia nas najpierw przez swoje Wcielenie, a następnie mękę i śmierć na krzyżu. Nieprzypadkowa jest także zbieżność tych słów z Ewangelii św. Jana z pierwszymi słowami z Księgi Rodzaju: „Na początku Bóg stworzył niebo i ziemię”. Boże Narodzenie to przecież nowe stworzenie. „A słowo stało się ciałem i zamieszkało między nami”. Dosłowne tłumaczenie jest takie: „A słowo stało się ciałem i rozbiło swój namiot między nami”.
Ani Żydzi ani Helleniści do których kierował swoją Ewangelię – Jan, nie byli beduińskimi plemionami i nie mieszkali w namiotach. Żeby przekonać się o jakim namiocie myśli apostoł Jan musimy cofnąć się do ucieczki Narodu Wybranego z Egiptu czyli do tzw. Exodusu.
Jak wiemy Żydzi szli przez pustynię czterdzieści lat i mieli swoje obozowisko, w którym pewnie rozbijali namioty. Ale poza obozem stał inny namiot – tzw. Namiot Spotkania, w którym Mojżesz rozmawiał z Bogiem Jahwe. Tam otrzymywał polecenia i poznawał wolę Boga. Tym namiotem spotkania w Nowym Testamencie jest Jezus Chrystus, a mówiąc dokładniej człowieczeństwo Chrystusa. To człowieczeństwo Syna Bożego stało się miejscem spotkania z Bogiem i objawienia Boga. Dlatego ewangelista Jan napisał: „A słowo stało się ciałem i rozbiło swój namiot między nami”.
Lidia Lasota