Czy słonecznik ma szansę na dopłaty do ubezpieczeń

Dopłaty do ubezpieczenia upraw słonecznika
- Coraz więcej producentów decyduje się na uprawę słonecznika - zauważa Stanisław Myśliwiec, prezes LIR. - Wynika to ze zwiększonego zainteresowania firm paszowych skupem tej rośliny. Inne powody to tolerancja na słabsze gleby, ocieplający się klimat i stosunkowo tania uprawa.
Mimo tego, że słonecznik nie należy do głównych upraw w Polsce, to jednak z roku na rok jego areał znacznie się zwiększa.
- W ciągu ostatnich kilku lat zauważa się stąay wzrost zainteresowania rolników uprawą słonecznika. Według opracowania Krajowego Zrzeszenia Producentów Rzepaku i Roślin Białkowych, na podstawie danych Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, tegoroczna powierzchnia uprawy słonecznika w Polsce wynosi ponad 64,5 tysiąca hektarów i jest trzykrotnie większa w porównaniu do roku ubiegłego - informuje prezes Myśliwiec ministra rolnictwa.
W uprawie prym wiedzie Wielkopolska, gdzie w ubiegłym roku uprawiano 1374 hektary, a w tym roku już 7213 ha.
- W woj. lubuskim, gdzie dominują słabe gleby obecnie uprawia się 5710 ha słonecznika, podczas gdy w ubiegłym roku było to 2258 ha - dodaje prezes Myśliwiec. - Biorąc to wszystko pod uwagę wnioskujemy o umieszczenie słonecznika na liście roślin objętych dopłatą z budżetu państwa do ubezpieczenia upraw.
Na świecie to Ukraina jest głównym producentem słonecznika, oleju i śruty słonecznikowej. Biorąc pod uwagę wojnę za naszą wschodnią granicą i kłopoty paszowe także polskich producentów rozwijanie uprawy słonecznika na glebach słabych wydaje się być dobrym pomysłem. Może więc znajdą się pieniądze na dopłatę do ubezpieczenia i tej uprawy.
![]() |
Redakcja KalendarzRolnikow.pl
Zainteresował Cię ten artykuł? Masz pytanie do autora? Napisz do nas tutaj
|