Nie ma ognisk ASF, ale...
Warto jednak przypomnieć, że zazwyczaj znacznie więcej ognisk i przypadków ASF odnotowuje się w miesiącach ciepłych niż w chłodnych porach roku. Tak więc fakt, że w tej chwili nie ma w Polsce ognisk ASF nie powinien uśpić czujności rolników i hodowców trzody chlewnej.
Podczas wczorajszego spotkania w ministerstwie, przedstawiciele Inspekcji Weterynaryjnej i Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa zwrócili uwagi na nieprawidłowości w zakresie przestrzegania przez rolników przepisów ustawy o systemie identyfikacji i rejestracji zwierząt.
Nieprzestrzeganie tych przepisów było najczęstszą przyczyną odmowy wypłaty odszkodowań za świnie zabite w związku z wystąpieniem ASF w gospodarstwie – informuje Ministerstwo Rolnictwa.
Warto też zauważyć, że choć na terenie Polski nie ma w tej chwili ognisk ASF, to ciągle notowane są nowe przypadki ASF u dzików. Oznacza to, że rolnicy powinni skrupulatnie dbać o bioasekurację trzody i to nie tylko dlatego, że tak nakazują przepisy, ale przede wszystkim aby ochronić własne świnie przed choroba, a gospodarstwo przed możliwymi stratami ekonomicznymi.
źródło: 1
Sergiusz Baar
Redakcja WDR
Zainteresował Cię ten artykuł? Masz pytanie do autora? Napisz do nas tutaj
|