KalendarzRolników.pl
PARTNERZY PORTALU
  • Partner serwisu Narodowy Instytut Kultury i Dziedzictwa Wsi w Warszawie
  • Partner serwisu Kujawsko-Pomorski Ośrodek Doradztwa Rolniczego
  • ODR Bratoszewice
  • Partner serwisu Krajowa Rada Izb Rolniczych
  • Narodowy Instytut Wolności

WYSZUKIWARKA

Prawidłowe karmienie krów a ich mleczność

Opublikowano 28.08.2020 r.
Obecnie zdecydowanie większość producentów mleka nie wyobraża sobie żywienia bydła bez udziału pasz pochodzących z kukurydzy. Kukurydza stanowi zazwyczaj podstawowe źródło energii w dawce pokarmowej dla bydła i przy obecnym sposobie żywienia tych zwierząt, jest rośliną o największym znaczeniu w produkcji pasz.

Kiszonka z kukurydzy

Kukurydza najczęściej wykorzystywana jest w formie kiszonki z całych roślin. Jako pasza objętościowa, zapewnia konieczną wartość wypełnieniową i jednocześnie wnosi dużą porcję energii z zawartych w niej ziarniaków. Dodatkowo, duże znaczenie ma fakt, że skrobia kukurydziana wolniej i w mniejszym stopniu fermentuje w żwaczu niż skrobia innych zbóż. Właśnie to pogodzenie w jednym, charakteru paszy objętościowej i dużej koncentracji energii sprawia, iż dla krów o wysokim potencjale produkcyjnym jest to pasza nie do zastąpienia w ciągu całego roku.Niestety, nieodosobnione są przypadki, kiedy przed następnym zbiorem kukurydzy kończy się  kiszonka. Jest to swego rodzaju przednówek, dawniej, powszechnie określany w rolnictwie jako czas przed nowymi zbiorami, gdy już zwykle kończą się zapasy zgromadzone w roku poprzednim.

Brak kiszonki z kukurydzy, zawsze obniża wydajność krów, a także odbija się ujemnie na ich zdrowiu. U krów wysokomlecznych, zachwianie stabilności dawki pokarmowej i usunięcie z niej podstawowego komponentu paszowego, kończy się zachwianiem metabolizmu zwierzęcia, trwającym kilka miesięcy, a nierzadko przez całą laktację. W konsekwencji jest to przyczyną zwiększonego brakowania krów, wynikającego z podwyższonego ryzyka schorzeń metabolicznych bądź jałowości. Niektórzy ratują sytuację nabywaniem kiszonki od rolników mających pewne rezerwy, inni uciekają się do podkaszania kukurydzy na bieżące skarmianie. Wielu z nich przystępuje zbyt wcześnie do wybierania paszy z nowo założonych stosów kiszonkowych, przed upływem 6-8 tygodniowego okresu dojrzewania kiszonki. Jest to niekorzystne, gdyż jednym z dominujących procesów fermentacji w kiszonkach jest fermentacja w kierunku kwasu mlekowego, będącego głównym konserwantem zakiszanej masy. W pierwszej fazie kiszenia następuje obumieranie roślin (3-7 dni), zostaje zużyty tlen na skutek oddychania roślin, a przestrzeń wypełnia się dwutlenkiem węgla. Jest to korzystne dla procesu kiszenia, gdyż  w  warunkach beztlenowych mogą rozwijać się bakterie kwasu mlekowego, nie pozwalając namnożyć się nadmiernie bakteriom kwasu octowego i masłowego oraz pozostałej niekorzystnej mikroflorze. Otworzenie pryzmy przed zakończonym procesem kiszenia, powoduje wpuszczenie tlenu i zaburzenie procesu prawidłowego kiszenia – rozwijają się bakterie kwasu octowego, drożdże i pleśnie. W rezultacie kiszonka będzie się słabo przechowywać oraz wzrośnie ryzyko wtórnej fermentacji. 
Ponadto, wczesne rozpoczęcie użytkowania nowej pryzmy, może spowodować załamanie produkcyjne u krów. Wynika to z obniżenia pobierania suchej masy dawki pokarmowej, gdyż taka niezupełnie zakiszona masa jest mało smaczna, ze względu na znaczną zawartość kwasu octowego.

W przypadku kukurydzy, drugim powodem obniżenia wydajności mlecznej przy skarmiania niedokiszonej masy, może być obniżona jej wartość energetyczna, w porównaniu wartością energetyczną kiszonki dojrzałej. Wynika to z faktu, że strawność skrobi rośnie wraz z postępującym procesem kiszenia. Dlatego też, ze względu na strawność skrobii, proces kiszenia kukurydzy winien trwać aż 4 miesiące, ponieważ w jego trakcie postępuje proces rozkładu białek, w których uwięzione są ziarna skrobii. Badania wykazały, że kiszonki z kukurydzy otwierane już w pierwszym miesiącu po zbiorze, charakteryzowały się nawet o 20% niższą strawnością skrobii od tych otwieranych w 10 czy 12 miesiącu od zakiszenia. (Der Bedrosian and Kung, 2010).

Oczywiście, nie jest możliwe w praktyce odkładanie otwierania stosu kiszonkowego do czasu zakończenia postępującego wzrostu strawności skrobii, ale zachowanie 6-8 tygodniowego okresu dojrzewania kiszonki jest konieczne. Często obserwowanym w praktyce efektem skarmiania świeżej, niezakiszonej sieczki kukurydzianej, jest wzrost wydajności w pierwszych 4 dniach po założeniu pryzmy. Po tym czasie następuje załamanie produkcyjności krów z przyczyn wyżej opisanych.
Żeby takie niekorzystne sytuacje nie powtórzyły się za rok, trzeba już teraz, w okresie jesienno zimowym, zaplanować powierzchnię upraw poszczególnych roślin pastewnych, pod potrzeby produkcji zwierzęcej. W tego typu planowaniu uwzględnia się liczbę zwierząt do wykarmienia, dawkę paszową, areał upraw i szacowany plon. Trzeba opracować bilans pasz, czyli zestawienie zapotrzebowania na pasze i zestawienie pokrycia na potrzebne pasze (z własnej produkcji, z zakupu).

Dawki pokarmowe

Punktem wyjścia do opracowania zapotrzebowania na paszę powinny być dawki pokarmowe dla poszczególnych kategorii wiekowych zwierząt. Chodzi o dawki wyliczone zgodnie z przyjętymi normami, a jeszcze bardziej o te, które są sprawdzone pod kątem, ile faktycznie zwierzęta zjadają poszczególnych pasz. Dzienne zużycie paszy na 1 sztukę w poszczególnych grupach wiekowych, należy przemnożyć przez liczbę sztuk w danej grupie i ilość dni przebywania w grupie, aby uzyskać roczne zapotrzebowanie na paszę dla danej grupy. 

Jeżeli ilość zwierząt wyrażana jest wg stanu średniorocznego, to zawsze mnożymy przez 365 dni. Następnie po zsumowaniu uzyskanych iloczynów otrzymujemy roczne zapotrzebowanie na daną paszę. Jest to zapotrzebowanie netto, czyli ilość karmy, która winna być zapewniona do skarmienia.

Jednak przy planowaniu zapotrzebowania na pasze na cały rok, należy dodatkowo uwzględnić 20-30% rezerwę, ze względu na wypadek słabszych plonów w nadchodzących zbiorach lub innych nieprzewidzianych niekorzystnych okoliczności, a w przypadku pasz zakiszanych również ze względu na 6-8 tygodniowy okres dojrzewania kiszonki. Dlatego należy zapotrzebowanie netto powiększyć o zaplanowaną rezerwę. Przyjmując na przykład 20% rezerwę, należy zapotrzebowanie netto przemnożyć przez współczynnik 1,2, aby uzyskać zapotrzebowanie brutto. Wielkość zapotrzebowania brutto jest punktem wyjścia do określenia potrzebnej powierzchni zasiewu. W tym celu należy podzielić zapotrzebowanie na paszę przez przeciętny plon roślin w danym gospodarstwie. Przy paszach konserwowanych, nie można zapomnieć o stratach powstałych w trakcie konserwacji i przechowywania. W przypadku kiszenia mogą one być w granicach 10-30%. Do wyliczeń przyjmuje się plon zielonki pomniejszony o straty, czyli plon gotowej kiszonki. W przypadku kukurydzy, przy plonie 60 t zielonej masy i 20% stratach  uzyskujemy plon 48 t kiszonki. Następnie dzieląc wyliczone zapotrzebowanie brutto przez plon 48 t kiszonki, uzyskujemy potrzebną powierzchnię gruntu pod uprawę kukurydzy na kiszonkę. 

Jeżeli z takich wyliczeń wynika, że zgromadzona obecnie  kiszonka z kukurydzy z tegorocznych zbiorów nie wystarczy do zbiorów przyszłorocznych, to należy przewidzieć zasiew dodatkowej powierzchni kukurydzy wczesnych odmian. Wcześnie zebrana i zakiszona kukurydza, miałaby zapobiec wystąpieniu przednówka w żywieniu bydła kiszonką z kukurydzy.
Tak planując krok po kroku bazę paszową uzyskamy zabezpieczenie potrzebnej ilości paszy. Takie liczenie pozwala na ocenę dotychczasowych praktyk w żywieniu utrzymywanych zwierząt i daje możliwość wprowadzenia racjonalnych zmian w celu poprawienia wskaźników produkcyjnych i ekonomicznych. 

 

Źródło:
Helena Kruczyńska, UP w Poznaniu,  
„Ile paszy potrzebują nasze krowy”, 
Bydło 10/2008,
Marcin Gołębiewski, SGGW w Warszawie, „Baza paszowa w żywieniu krów mlecznych”, Farmer 12/2014,
Krzysztof Białoń, „Dojrzewanie kiszonki - zabezpiecz najwyższą jakość”. http://www.agrocentrum.pl/%E2%80%9Edojrzewanie-kiszonki-zabezpiecz-najwyzsza-jakosc-dr-inz-krzysztof-bialon/

 

kontakt1.jpg
Marcin Jakubowski
Śląski Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Częstochowie 

Jeden z 16 Ośrodków Doradztwa Rolniczego w kraju. Śląski Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Częstochowie realizuje na obszarach wiejskich województwa śląskiego zadania z zakresu doradztwa rolniczego. Podstawowym zadaniem Ośrodka jest doradztwo rolnicze, obejmujące działania w zakresie rolnictwa, rozwoju wsi, rynków rolnych oraz wiejskiego gospodarstwa domowego, mającego na celu poprawę poziomu dochodów rolniczych oraz podnoszenie konkurencyjności rynkowej gospodarstw rolnych, wspieranie zrównoważonego rozwoju obszarów wiejskich, a także podnoszenie poziomu kwalifikacji zawodowych rolników i innych mieszkańców obszarów wiejskich.

POWIĄZANE TEMATY:karmienie krów
Komitet do spraw pożytku publicznego
NIW
Sfinansowano ze środków Narodowego Instytutu Wolności – Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego w ramach Rządowego Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018-2030
PROO