Ucierpieli przez żywioł, ale pomocy nie dostaną?
Dlatego prezes izby, Ryszard Kierzek, zdecydował się na wysłanie dramatycznego apelu do Jana Krzysztofa Ardanowskiego, ministra rolnictwa.
Do zarządu izby dociera w ostatnim czasie bardzo wiele sygnałów od rolników, którzy ponieśli straty w uprawach rolnych na skutek różnego rodzaju niekorzystnych zjawisk atmosferycznych - informuje Ryszard Kierzek. - Wynika z nich, że w bardzo niekorzystnej sytuacji zostali pozostawieni producenci, u których, oprócz suszy, wystąpiły inne niekorzystne zjawiska atmosferyczne takie jak gradobicie, wiosenne przymrozki czy deszcze nawalne. W większości przypadków, gospodarstwa te, pomimo poniesionych bardzo wysokich strat, udokumentowanych protokółami komisji, nie otrzymają żadnego wsparcia, gdyż stosowne Rozporządzenie Rady Ministrów dotyczy tylko szkód powstałych w wyniku suszy i powodzi.
Zdaniem prezesa Kierzka, można powiedzieć, ze ci rolnicy, którzy zgłosili w swoich gospodarstwach wcześniejsze szkody, które wystąpiły przed suszą popełnili - delikatnie mówiąc - ,,wielki błąd''.
W naszej ocenie wadliwe są przepisy, które w przypadku szacowania kolejnych szkód zaistniałych w tej samej uprawie, nakazują ich pomniejszenie o straty wykazane w poprzednich protokółach - dodaje Ryszard Kierzek. - Sytuacja taka urąga podstawowym zasadom sprawiedliwości społecznej i prowadzi do rozgoryczenia poszkodowanych rolników.
Z tego też powodu Kujawsko-Pomorska Izba Rolnicza prosi ministra Ardanowskiego o interwencję w tej sprawie.
Redakcja KalendarzRolnikow.pl
Zainteresował Cię ten artykuł? Masz pytanie do autora? Napisz do nas tutaj
|