Z widłami na sąsiada...
Jak wynika z ustaleń policji, kobieta zauważyła na pobliskim polu sąsiada, z którym od jakiegoś czasu była w konflikcie. Poszła więc na jego działkę, aby wyjaśnić nieporozumienie. Według niej sąsiad miał spalić opryskami należące do niej 10 arów jęczmienia.
Kobieta wzięła ze sobą widły i zawołała syna oraz konkubenta, żeby poszli razem z nią. Sąsiad widząc nieproszonych gości, wyprosił ich ze swojego pola, jednak gdy nie przyniosło to rezultatu, wyrwał kobiecie widły z rąk. Następnie "napastnicy" zaczęli okładać go pięściami oraz kopać po całym ciele. Mężczyzna trafił do szpitala, a cała trójka do policyjnego aresztu. Wszyscy usłyszeli już zarzuty pobicia. Za to przestępstwo grozi kara do 3 lat pozbawiania wolności.
Ach te sąsiedzkie spory...
Źródło: http://lubelska.policja.gov.pl/
Redakcja KalendarzRolnikow.pl
Zainteresował Cię ten artykuł? Masz pytanie do autora? Napisz do nas tutaj
|