Markety z obowiązkiem zaopatrzenia lokalnego?
Jak podkreśla parlamentarzysta PIS, to szansa na dziesiątki miejsc pracy w każdym powiecie i ponowny rozwój rolnictwa. Poprzedni model rynkowy opierał się na małych rodzinnych sklepach spożywczych. Właściciel takiego sklepu zatrudniał od 2-3 osób i zaopatrywał się u lokalnych producentów - mleczarni, piekarni, masarni, przetwórni, hurtowni, giełdzie rolnej, kupował paliwo posiadał transport, konto w lokalnym banku, inwestował - wszędzie pracowali ludzie, a rolnik dostarczał im swoje produkty.
Tak skonstruowany model rynkowy powodował, że środki finansowe znajdowały się lokalnej gospodarce w stałym obrocie w pewnym sensie w obiegu zamkniętym, ponieważ przepływały między uczestnikami tego rynku sklepikarzem, pracownikiem, rolnikiem, producentem.
W dobie marketów małe rodzinne sklepy nie wytrzymują konkurencji - market ściąga gotówkę z regionu i transferuje ją do centrów zaopatrzenia gdzie często przywożone są towary z zagranicy lub w formie zysku transferuje do właścicieli. W efekcie wydane w markecie pieniądze nie wracają już do naszej lokalnej gospodarki tak jak miało to miejsce w poprzednim modelu – pisze w interpelacji skierowanej do ministra rolnictwa i premiera Cieślak
Propozycja, o której mówię ma polegać na obowiązku zaopatrzenia marketu w 40% artykułów rolno-spożywczych od producentów posiadających swoje zakłady w powiecie, w którym znajduje się market lub od producentów z powiatu sąsiedniego ewentualnie z terenu województwa.
Załóżmy, że market 40% produktów asortymentu rolno-spożywczych zaoferuje do sprzedaży z rynku lokalnego - oznacza to, że lokalne piekarnie, zakłady mleczarskie OSM, MOL przetwórnie, rolnicy dostarczą ten towar. Oznacz to wzrost zatrudnienia i zwiększenie zysków.
Takie rozwiązanie reguluje również problemy związane z dotychczasowymi barierami, jakie stawiały markety przed lokalnymi producentami za wprowadzenie produktów do sprzedaży typu, opłaty pułkowe, gazetki reklamowe, produkcja na cenę, zwroty, płatność 6 miesięcy itp.
Proponowane rozwiązanie można skorelować z bonifikatą w przypadku nałożenia jednolitego podatku obrotowego od handlu na zasadzie dobrowolności zastosowania, można również zastosować wariant rumuński – mówi Michał Cieślak
Warto również zauważyć, że propozycja ta wpisuje się przyszłe priorytety nowej perspektywy finansowej UE z zakresu regionalizacji polityki rolnej.
Pytanie czy możliwe jest wprowadzenie powyżej przedstawionych rozwiązań ….?
Źródło: Interpelacja posła Michała Cieślaka
Redakcja KalendarzRolnikow.pl
Zainteresował Cię ten artykuł? Masz pytanie do autora? Napisz do nas tutaj
|