KalendarzRolników.pl
PARTNERZY PORTALU
  • Partner serwisu Kujawsko-Pomorski Ośrodek Doradztwa Rolniczego
  • Narodowy Instytut Wolności
  • ODR Bratoszewice
  • Partner serwisu Krajowa Rada Izb Rolniczych
  • Partner serwisu Narodowy Instytut Kultury i Dziedzictwa Wsi w Warszawie

WYSZUKIWARKA

Omacnica prosowianka - jak walczyć z kukurydzianym intruzem?

Opublikowano 21.06.2021 r.
Kukurydza, podobnie jak pozostałe rośliny uprawne, w okresie wegetacji narażona jest na wiele szkodników mniej lub bardziej niebezpiecznych. Plantacje kukurydzy opłaca się przed nimi chronić, bo koszt zabiegu jest na ogół niższy od wartości uratowanego plonu.

omacnica prosowianka w kukurydzy

Omacnica prosowianka

Omacnica prosowianka jest gatunkiem pospolicie występującym w Polsce, żeruje na ponad 200 gatunkach roślin. W naszym kraju najczęściej atakuje kukurydzę, chmiel, proso, konopie. Kukurydza umożliwia jej masowe namnażanie się i właśnie w tej roślinie uprawnej jest szkodnikiem powodującym znaczne straty gospodarcze.

Uszkodzenia wywołują żerujące gąsienice, które wgryzają się do wnętrza rośliny i drążą kanały, na zewnątrz natomiast wyrzucają trociny wraz z odchodami przez otwory o średnicy 3-4 mm, często widoczne w kątach liści. Wpływa to na osłabienie rośliny, a wydrążona oś wiechy łamie się pod wpływem wiatru na różnych wysokościach. Obłamują się także kolby. Żerowanie w ich rdzeniu powoduje zasychanie, gorsze ich wykształcenie. Mogą być także zjadane miękkie ziarniaki, ziarno jest drobniejsze. Dorastająca gąsienica kieruje się jesienią ku szyjce korzeniowej i tam może napotkać na twarde węzły starzejącej się łodygi. Jeśli nie może przegryźć ich stwardniałych tkanek, wychodzi z łodygi i wgryza się ponownie poniżej węzła, przez co powoduje dodatkowe osłabienie dolnej części łodygi. W skrajnych przypadkach plantacje wyglądają jak stratowane. Bardzo często w miejscu wgryzienia się larwy do kolby dochodzi do jej zainfekowania patogenicznym grzybem z rodzaju Fusarium. Poza tym największe straty ziarna wynikają z opadania kolb i łamania się łodyg. 

Jak walczyć z omacnicą?

Walka z omacnicą może być nieskuteczna z wielu powodów, ale najczęstszym z nich jest brak monitoringu nalotu motyli na plantację oraz rozwoju jaj i gąsienic, co z kolei prowadzi do nieterminowego wykonania zabiegu chemicznego czy biologicznego.

Aby wiedzieć, czy omacnica jest już na naszej plantacji, należy uruchomić pułapki świetlne (tzw. samołówki) lub pułapki feromonowe, których skuteczność jest, niestety, bardzo zróżnicowana. Po kilku dniach od zauważenia pierwszych motyli, trzeba obserwować liście i znaleźć złoża jaj, z których po kilku dniach (5-9) wylegną się gąsienice. Jeśli oznaczymy na roślinach złoża jaj omacnicy, ale po kilku dniach ich nie znajdziemy, zapewne w tym czasie nastąpił wylęg. Dużym problemem jest jednak niejednoczesny wylęg gąsienic. Opóźniając zabieg chemiczny, ryzykujemy, że część z nich wgryzie się już w rośliny, ale z drugiej strony, mniej będzie jaj, z których po zabiegu wylęgną się nowe larwy.

Jeśli nie mamy tych pułapek, a chcemy znaleźć ćmy omacnicy – poszukiwania należy rozpocząć po godzinie 18. Najłatwiej spotkać je w trawach i chwastach na obrzeżach pola. Są one bardzo płochliwe i latają nisko nad ziemią, aby się ukryć, jednak możliwe jest ich złapanie w celu identyfikacji.

Chemiczne zwalczanie omacnicy w kukurydzy

Chemiczne zwalczanie jest uzasadnione, gdy przekroczony jest próg: 5 gąsienic na 10 roślin lub 60-80 gąsienic na 100 roślin. 
Masowemu namnażaniu się i dobremu rozwojowi populacji omacnicy sprzyja wysokie nawożenie azotem i ciepła pogoda. Lata suche i ciepłe wpływają na wzrost populacji, co może doprowadzić w niektórych rejonach do gradacji tego szkodnika. Sprzyja to także migracji szkodnika na nowe tereny, zwłaszcza na północ.

Jak już wiemy, gąsienice wylęgają się w różnych terminach, dlatego jeden zabieg nigdy nie zwalczy całej populacji szkodnika. Wybór terminu zabiegu chemicznego nie może być przypadkowy lub oparty tylko o fazy rozwojowe kukurydzy. Priorytetem w walce chemicznej z omacnicą powinno być zabicie jak największej liczby młodych gąsienic. Do ich zwalczania używać należy znacznie większych ilości wody niż w przypadku niższych upraw, jeśli chcemy, aby ciecz robocza dotarła do wszystkich części wysokiego łanu, gdzie one żerują.

Zabieg zbyt wczesny – większość szkodnika będzie jeszcze w postaci jaj; stanowczo niepolecany, gdyż jest najmniej skuteczny.
 

Zabieg zbyt późny – niektóre gąsienice wgryzą się głęboko do tkanek rośliny i mogą być poza zasięgiem działania pestycydu.
 

Termin optymalny – jeden zabieg na kilka dni po masowym wylęgu gąsienic lub wykonanie dwóch aplikacji różnych insektycydów w terminach:
- stwierdzonego licznego wylęgu (na podstawie obserwacji złóż jaj) 
- kiedy masowo wylęgają się gąsienice (zwykle 2.-3. dekada lipca); odstęp między terminami może wynosić 7-10 dni.

Trzeba również pamiętać o optymalnych temperaturach działania insektycydów:
- do 20° C pyretroid (lambda-cyhalotryna)
- niezależnie od temperatury (tiachlopryd + deltametryna, indoksakarb).

Jednak najpoważniejszym problemem w chemicznym zwalczaniu omacnicy prosowianki jest dostępność odpowiedniego sprzętu, bowiem opryskiwacz, który umożliwi wykonanie zabiegu przeciwko gąsienicom omacnicy powinien mieć przynajmniej 1,4 m prześwitu między osią a podłożem i możliwość uniesienia lanc ponad łan kukurydzy.

Walka z omacnicą - metoda biologiczna 

Przy opisywaniu metody walki z omacnicą prosowianką, nie sposób nie wspomnieć o metodzie biologicznej, polegającej na zwalczaniu tego szkodnika przez wypuszczanie kruszynka. Jest to błonkówka wielkości 0,5 mm składająca jaja w pobliżu złóż jaj omacnicy. Wylęgła larwa pasożytuje na jajach omacnicy. Ten sposób stosowany jest w zachodniej Europie. Problem polega na dużej pracochłonności, gdyż na 1 ha trzeba założyć w różnych terminach na liście kukurydzy ok. 200 ramek z tym pasożytem. Należy je założyć w takim czasie, aby wylęg błonkówek nastąpił, gdy będą złożone jaja omacnicy. Na dużych obszarach jest to praktycznie niemożliwe.
Wymierne korzyści w walce z omacnicą prosowianką daje metoda mechaniczna. Najlepsze efekty przynosi: 
    • dokładne rozdrabnianie słomy 
    • dokładne przyorywanie resztek pożniwnych (głęboka orka zimowa 25-30 cm, aby nie było słomy na powierzchni gleby) 
    • możliwie wczesna i dokładna orka wiosenna w przypadku wiosennego zaorywania pola 
    • zaorywanie jedynie dobrze rozdrobnionej słomy 
    • niszczenie chwastów grubołodygowych: komosa, szarłat, rdest plamisty. 

Poprzez kompleksowe stosowanie ww. zabiegów można zredukować populację wylatujących wiosną motyli omacnicy do 1% w stosunku do ilości larw obserwowanych na jesieni. Uprawa bezorkowa kukurydzy, zwłaszcza w monokulturze, może spowodować 7-10-krotne zwiększenie populacji wylatujących motyli w stosunku do uprawy orkowej, a tym samym zwiększyć zagrożenie plantacji. Zabiegami agrotechnicznymi można ograniczyć populację omacnicy prosowianki poniżej progów szkodliwości.

 

 
Huber Sierant
Łódzki Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Bratoszewicach 
 
 

Jeden z 16 Ośrodków Doradztwa Rolniczego w kraju. Łódzki Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Bratoszewicach realizuje na obszarach wiejskich województwa łódzkiego zadania z zakresu doradztwa rolniczego. Podstawowym zadaniem Ośrodka jest doradztwo rolnicze, obejmujące działania w zakresie rolnictwa, rozwoju wsi, rynków rolnych oraz wiejskiego gospodarstwa domowego, mającego na celu poprawę poziomu dochodów rolniczych oraz podnoszenie konkurencyjności rynkowej gospodarstw rolnych, wspieranie zrównoważonego rozwoju obszarów wiejskich, a także podnoszenie poziomu kwalifikacji zawodowych rolników i innych mieszkańców obszarów wiejskich.

 

Komitet do spraw pożytku publicznego
NIW
Sfinansowano ze środków Narodowego Instytutu Wolności – Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego w ramach Rządowego Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018-2030
PROO