KalendarzRolników.pl
PARTNERZY PORTALU
  • ODR Bratoszewice
  • Partner serwisu Narodowy Instytut Kultury i Dziedzictwa Wsi w Warszawie
  • Narodowy Instytut Wolności
  • Partner serwisu Krajowa Rada Izb Rolniczych
  • Partner serwisu Kujawsko-Pomorski Ośrodek Doradztwa Rolniczego

WYSZUKIWARKA

Czy katolik może... być bogaty?

Opublikowano 29.05.2018 r.
«Łatwiej jest wielbłądowi przejść przez ucho igielne, niż bogatemu wejść do królestwa Bożego» Mt 10, 25 – to jeden z bardziej znanych cytatów z Pisma Świętego. Niestety, często błędnie interpretowany, prowadzi do skrajnie niewłaściwego wniosku, a mianowicie, że wierzący, zwłaszcza zaś katolicy nie powinni być bogaci, a Kościół zupełnie nie powinien posiadać żadnego majątku. Czy katolik może, czy nie może być bogaty?

    1. Nie „ile?”, ale „jak?”

Tak – katolik może być bogaty, to nie grzech, a pieniądze nie są złem. Kwestia nie jest w tym „ile” posiadam, ale „jak” to bogactwo zdobyłem i w „jaki” sposób tym co posiadam gospodaruję. Jeżeli moje bogactwo jest wynikiem jakiegokolwiek niemoralnego zachowania, bazuje na krzywdzie ludzkiej, wyzysku, oszustwie, czy przestępstwie, zawsze nie jest godne, nawet mimo upływu wielu lat. 

    2. Bogactwo jako znak umiejętnego wykorzystania Bożych talentów

Pomnażanie w sposób uczciwy środków finansowych jest poniekąd obowiązkiem każdego katolika. Wynika z odpowiedzialności za dary, które otrzymujemy. Umiejętność zarządzania, analizy, planowania, strategii, inwestycji i oszczędzania to wszystko są Boże dary, którymi człowiek powinien się posługiwać. Oczywiście, nie tylko to jest potrzebne, jest jeszcze wiele innych czynników, ale bez tych cech nie można w sposób zwyczajny i jednocześnie uczciwy powiększyć swojego majątku. Człowiek wierzący jest zobowiązany do efektywnego używania i pomnażania talentów, nie tylko tych, rozumianych w sposób dosłowny, ale też tych, które są rozumiane jako pewne cechy charaktery, czy umiejętności.

    3. Wolność od…

Na początku stwierdziliśmy, że problemem nie jest to „ile” posiadamy, ale „jak” posiadamy. Oprócz sposobu w jaki zdobywamy majątek, kluczowym elementem jest również wolność. Jeżeli jestem zakładnikiem posiadania i zrobię wszystko, żeby mieć więcej, wtedy bogacenie się i środki w taki sposób zdobyte są złe. Jeżeli jestem uzależniony od posiadania, jeżeli moje szczęście upatruję tylko w pieniądzach, jeżeli dla nich żyję to znak, że coś jest niewłaściwe. Jeżeli nie mam wolności od pieniędzy to znaczy, że mój sposób przezywania mojego bogactwa nie jest dobry.

    4. Wolność do…

Wolność, o której mowa powyżej, realizuje się również w kontekście innych. Bycie bogatym nie jest złe, jeśli nie tylko w uczciwy sposób zdobywam środki, nie tylko jeśli sam jestem wobec nich wolny, ale również jeśli potrafię dzielić się nimi z innymi. Umiejętność dzielenia się dobrami, jest przejawem miłości, która zawsze realizuje się wobec drugiego, w konkretnej formie, na przykład w obdarowywaniu. Katolik może być bogaty, jeśli potrafi dzielić się swoimi środkami z innymi. Oczywiście, takie dzielenie musi być również racjonalne i zasadne. 

 

 

 

kontakt1.jpg Ks. Tomasz Ślesik
 
Zainteresował Cię ten artykuł? Masz pytanie do autora? Napisz do nas tutaj

Komitet do spraw pożytku publicznego
NIW
Sfinansowano ze środków Narodowego Instytutu Wolności – Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego w ramach Rządowego Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018-2030
PROO