Zima wraca. Czy na długo?
Jest tak, jak przewidzieli to rolnicy, z którymi rozmawialiśmy jeszcze w grudniu ubiegłego roku - zimy nie tyle są łagodniejsze, co przesunęły się i zamiast od listopada do połowy marca teraz najczęściej trwają od stycznia do połowy maja. Prognozowany napływ chłodu w marcu dziwić nie może, ale może spowodować kolejne straty.
Wiem, że niektórzy moi sąsiedzi już poczuli wiosnę i zaczęli przygotowania do wysiewu nowalijek w nieogrzewanych tunelach - mówi Michał Andrzejewski, rolnik z Wielkopolski. Wcale im się nie dziwię, bo kilka dni z wysoką temperaturą spowodowało, że wszyscy nabraliśmy apetytu na wiosnę.
Dodatkowe straty mogę wyniknąć z tego powodu, że tydzień z wiosennym ciepłem mógł rozhartować rośliny i nagły mróz może być teraz dla nich jeszcze bardziej dotkliwy.
Meteorolodzy przestrzegają, że zimowa pogoda może potrwać nawet do... Wielkanocy. Tym razem jednak zapowiadane są obfite opady śniegu, przde wszystkim w południowej Polsce. I choć stare przysłowie mówi: Na Józefa z zimy się śmiej i na grządek kapustę siej, to jednak w tym roku będzie to raczej niemożliwe...
Sergiusz Baar
Redakcja WDR
Zainteresował Cię ten artykuł? Masz pytanie do autora? Napisz do nas tutaj
|