KalendarzRolników.pl
PARTNERZY PORTALU
  • Partner serwisu Krajowa Rada Izb Rolniczych
  • Narodowy Instytut Wolności
  • Partner serwisu Kujawsko-Pomorski Ośrodek Doradztwa Rolniczego
  • Partner serwisu Narodowy Instytut Kultury i Dziedzictwa Wsi w Warszawie
  • ODR Bratoszewice

WYSZUKIWARKA

Jak Jeremy Clarkson popularyzuje rolnictwo

Opublikowano 07.02.2024 r.
Rolnictwo nie wydaje się szczególnie atrakcyjne, zwłaszcza na obecnym rynku medialnym. Jeremy Clarkson - były prowadzący słynny program “Top Gear” - sprawił jednak, że o rolnictwie zaczęła mówić nie tylko cała Wielka Brytania, ale i świat. Jak do tego doszło?

 

Wsparcie od giganta

Jeremy Clarkson kupił farmę w 2008 roku. Jej powierzchnia zajmuje gigantyczne cztery kilometry kwadratowe i zajmuje sporą część miasteczka Sarsden. Musiały jednak minąć lata, zanim świat dowiedział się o projekcie, a dziennikarz został wybrany Rolnikiem Roku 2021 zdaniem National Farmers Union.

Aż do 2019 roku farmą zajmował się człowiek wynajęty przez Clarksona. Dopiero po rozstaniu z BBC były prowadzący “Top Gear” zdecydował się na przejęcie obowiązków nie tylko właściciela, ale i zarządcy gruntów. Rozpoczęła się wówczas wielka przygoda, która oczarowała widzów na całym świecie.

Inicjatywą Clarksona zainteresował się Amazon, który wcześniej współpracował z dziennikarzem przy realizacji innego głośnego projektu (“The Gran Tour”). Nie ulega wątpliwości, że bez wsparcia ze strony giganta olbrzymia popularność nowego show, nazwanego po prostu “Farma Clarksona”, nie byłaby możliwa. Kamery, realizacja nawet w trakcie pandemii, wsparcie finansowe. To wszystko było potrzebne, aby projekt doczekał się realizacji. Ale liczyło się nie tylko to.

Clarkson, doskonale odnajdujący się w mediach mimo upływu lat, jest w stanie przyciągnąć nawet tych ludzi, którzy nie interesują się rolnictwem. Jego opowieść nie jest historią skupioną tylko na zakupie maszyn rolniczych lub zajmowaniem się zwierzętami, narracja na pierwszym miejscu stawia czynnik ludzki.

Za sprawą charakteru głównego bohatera i jego niewyparzonego języka otrzymujemy w gruncie rzeczy historię uniwersalną, ale jednocześnie propagującą oddolną inicjatywę agrarną. Wpływ na popularność niewątpliwie miało też unikalne poczucie humoru Anglika, który ochoczo prezentuje nie tylko swoje sukcesy, ale też największe porażki. Dzięki temu z “Farmy Clarksona” przebija naturalność zachowana nawet wobec nieustannej obecności telewizyjnych kamer.

Książki, książki i jeszcze raz książki

Jeremy Clarkson bardzo szybko zrozumiał, jak dobrze ogląda się jego najnowszy program, wobec czego postanowił dokonać kolejnej monetyzacji projektu. Postawił na książki, czyli rynek, który zna doskonale. Dość powiedzieć, że na ten moment w dorobku Anglika znajduje się ponad 20 pozycji, z czego trzy są poświęcone “Farmie Clarksona”.

W cyklu “Diddly Squat” wydano już “Rok na farmie”, “Tylko krowa zdania nie zmienia” oraz “Nie miał chłop kłopotu, kupił sobie świnie”. Każda z nich opowiada o przygodach dziennikarza związanych z uprawą roli, a jednocześnie autor nie stroni od politycznych i społecznych komentarzy, które przysporzyły mu zarówno wrogów, jak i wielu zwolenników. 

Z autorem łatwiej jest się utożsamić również przez wzgląd na kibicowskie sympatie, których nie skrywa. Clarkson to zadeklarowany fan Chelsea. Do sprawdzenia terminarza meczów londyńskiej drużyny przyda się Superbet kod promocyjny.

Tym samym “Farma Clarksona” stała się pełnoprawnym wytworem kulturowym, który spopularyzował rolnictwo również poza granicami Wielkiej Brytanii. Niemal każdy, kto zetknął się z programem telewizyjnym lub książką, chce zająć się uprawą ziemi, choćby na swoim przydomowym podwórku.Jednak nawet jeśli tego zdania się nie podejmie, to z pewnością nabierze większego szacunku do rolniczej pracy. 

artykuł sponsorowany

Komitet do spraw pożytku publicznego
NIW
Sfinansowano ze środków Narodowego Instytutu Wolności – Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego w ramach Rządowego Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018-2030
PROO